sobota, 30 marca 2013

Filmowa sobota [2]


Tytuł: Piękne istoty
Reżyser: Richard LaGravenese
Gatunek: Fantasy, Melodramat

"Piękne istoty" to film oparty na pierwszej części powieści autorstwa Kami Garcii oraz Margaret Stohl. Opowiada historię szesnastoletniego Ethana Wate'a, który mieszka na południu Stanów Zjednoczonych. W małym miasteczku Gatlin w Karolinie Południowej czas stanął w miejscu, a ludzie ciągle postrzegają wojnę secesyjną poprzez pryzmat "północnej agresji". Jednakże pierwszego dnia kolejnego roku szkolnego Wate (Alden Ehrenreich) spotyka tajemniczą Lenę Duchannes (Alice Englert), siostrzenicę lokalnego odludka (Jeremy Irons), a także... dziewczynę swoich marzeń. Ethan szybko odkrywa, że Lena nie jest typową nastolatką, a ich rodzący się związek nie opiera się tylko i wyłącznie na fizycznym przyciąganiu, lecz również na tajemniczej więzi, która już niedługo zmieni ich życie.
 
Kilka miesięcy temu pożyczyłam książkę "Piękne Istoty" od koleżanki, z uwagi na to, że bardzo mi je polecała więc pomyślałam, że z chęcią i ja się z nią zapoznam. Dawno nie czytałam tak dziwnej i nudnej książki. Nie dałam rady jej nawet dokończyć, bo nie chciało mi się z nią męczyć. Natomiast na film postanowiłam z ciekawości pójść i go obejrzeć, aby móc porównać wersję papierową do tej na dużym ekranie. Szczerze mówiąc film był nawet lepszy od książki, chociaż na pewno nie zachwyca. Ot taka sobie opowiastka fantasy, w dosyć dziwnym klimacie.
 Ocena: 6/10 





Tytuł: Życie Pi
Reżyser: Ang Lee
Gatunek: Dramat, Przygodowy
„Życie Pi” opowiada o losach 16- letniego Piscine Molitor Patel ( Pi), który wypływa z rodziną z Indii w poszukiwaniu lepszego życia na kanadyjskiej ziemi. Wraz z nimi na japońskim statku towarowym płyną zwierzęta z ZOO, które rodzina prowadziła. Statek zostaje zatopiony przez sztorm. Jedynym ocalałym jest Yann i tygrys, który był jego obsesją od dziecka. Teraz chłopak musi spędzić 227 dni na ratunkowej łajbie wraz z agresywnym zwierzakiem. Czy mu się uda? To wiadomo od początku. Patel jako dorosły wykładowca akademicki opowiada swoją nieprawdopodobną historię szukającemu inspiracji pisarzowi. ( źródło opisu: wnas.pl)

Najpierw czytałam wiele opinii na temat samej książki. Jedni się zachwycali, a drudzy niekoniecznie. Jako, że do książki sama nie byłam na początku przekonana, postanowiłam, że obejrzę najpierw film, a jak mi się spodoba to wtedy zapoznam się też z książką. Film obejrzałam i uważam, że jest on naprawdę dobry. Jako, że większość scen jest na środku oceanu, nie ma za dużo zwrotów akcji, ale za to posiada on morał i nie jest pospolity. Zdecydowanie polecam.
Ocena: 7/10





Tytuł: Słowa
Reżyseria: B. Klugman, L. Sternthal
Gatunek: Dramat, Thriller

Film opowiada o młodym pisarzu (Bradley Cooper), który pragnie odnieść literacki sukces. Przypisuje więc sobie autorstwo dzieła innego człowieka. Wkrótce dowie się jak wysoką cenę przyjdzie mu za to zapłacić.
(filmweb.pl)

O tym filmie nigdy wcześniej nie słyszałam. Dopiero mój tata powiedział żebym go obejrzała, bo na pewno mi się spodoba. Pomyślałam, więc "czemu nie?" i tak zaczęłam oglądać film "Słowa", który od razu przypadł mi do gustu. Opis powyżej za wiele Wam nie powie, ale na pewno dobrze ukazuje on fabułę filmu, a to jest najważniejsze. Jeśli sam opis to dla Was za mało to poniżej obejrzyjcie zwiastun. Ogólnie tematyka jest książkowa. Czyli o tym co najbardziej lubię :D Ale nie tylko. Pokazuje ona jak łatwo można pogubić się w życiu oraz jak wiele człowiek jest w stanie zrobić by odnieść upragniony sukces. Jak dla mnie to najlepszy film z tego miesiąca. Polecam! 
Ocena: 8/10


***
Na dniach pojawi się recenzja książki "Requiem" L.Oliver, która już jest napisana i tylko
czeka na dodanie :) Tymczasem życzę Wesołych Świąt!

niedziela, 17 marca 2013

High Five! Ulubione filmy

HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...
Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami. 



Wybrać 5 ulubionych filmów? Niby prosty wybór. Wbrew pozorom, nie mogłam się zdecydować jakie filmy zasługują na miano moich ulubionych. W końcu udało mi się jednak podjąć ostateczną decyzję i tak oto prezentuje się moja lista:



1. Seria Harry Potter

Na pierwszym miejscu obowiązkowo musiał znaleźć się Harry Potter. Nie mam na myśli jednego filmu, ale całą serię, którą od dziecka dokładnie śledziłam. Książki są wspaniałe, ale również i film według mnie bardzo się udał, dlatego przygody Harry'ego mogę poznawać ciągle od nowa i chyba nigdy mi się to nie znudzi :)



2. Igrzyska Śmierci

Ciągle się zastanawiam dlaczego najpierw nie przeczytałam książki
zamiast oglądać film. Chyba do końca nie byłam do niej przekonana. Film spowodował, że ją przeczytałam i mimo, że książka jest stokroć lepsza od filmu, to nadal należy on do moich ulubionych.
Nie mogę się doczekać aż zobaczę drugą część na dużym ekranie!
TEAM PEETA! :D




3. Nietykalni

Kiedy wybrałam ten film na wieczór, nie miałam pojęcia jak wielkie wrażenie on ma nie zrobi. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek oglądałam. Sami musicie się przekonać, na własne oczy :)





4. Służące

Kolejny film, do którego wcale mnie nie ciągnęło, a jednak gdy 
zaczęłam oglądać coraz bardziej go przeżywałam. Nie będę za dużo
o nim pisać bo wcześniej w filmowej notce, na jego temat się wypowiedziałam :) Jednym słowem: polecam!



 

5. Skyfall

Sama się dziwię, że ten film się tu znalazł, ale ogólnie zawsze lubiłam oglądać filmy Bonda, a ten akurat wyjątkowo mi się podobał, więc w sumie dlaczego by go tu nie dodać? Tak więc jest i  myślę, że na te piąte miejsce zasłużył :D






***

Pojawił się ranking, dlatego, że na razie na recenzję nie ma co liczyć :D "Zbrodnia i kara" 
jest teraz dla mnie lekturą na wieczór, a co za tym idzie nie mam czasu na książkę, którą
chciałabym czytać.. Przy okazji zapraszam Was na moją stronę na facebooku.
Zauważyłam, że teraz większość blogerów sobie takowe stronki zakłada więc i ja postanowiłam, że
to zrobię. Niestety nie wiem dlaczego, ale nie mogę tam komentować, ani lubić żadnych postów
zupełnie nie wiem dlaczego. Mam z tym problem i strasznie mnie to denerwuje, może Wy wiecie dlaczego tak jest? Jeśli tak, bardzo proszę o jakąkolwiek wskazówkę :D W każdym razie 
zapraszam do 'lajkowania'. :)

niedziela, 10 marca 2013

51. Przez burze ognia - Veronica Rossi


Tytuł: Przez burze ognia
Autor: Veronica Rossi
Tytuł oryginału: Under the Never Sky
Trylogia: tom #1
Stron: 359
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive
Ocena: 6/6  10/10

 Pod eterowym niebem


Aria, siedemnastoletnia Osadniczka mieszka w Reverie. Jest to kopuła, która daje swoim mieszkańcom schronienie przed zdradliwym eterem, kłębiącym się na niebie, który w każdej chwili może zniszczyć wszystko co spotka na swojej drodze. Jak można żyć w jednej kopule z tak wieloma mieszkańcami? Otóż jest i na to rozwiązanie. Reverie podzielone jest na Sfery, do których mają dostęp wszyscy Osadnicy. Na oku każdego z nich nałożony jest Wizjer, dzięki któremu mogą oni podróżować po różnych Sferach. Jest to nic innego jak wyobrażenie o normalnym świecie, gdzie w jednej chwili możesz wylegiwać się na plaży,a w drugiej spacerować po lesie nie ruszając się z miejsca. Na tym właśnie to polega, mieszkańcy nie muszą oglądać zwykłych, szarych ścian kopuły, w zamian za to dostają coś "lepszego niż rzeczywistość" bo tak właśnie brzmi hasło Sfer. Na skutek pewnego zdarzenia Aria zostaje wygnana z Reverie. Dziewczyna zostaje porzucona na pastwę losu w Umieralni. Poza kopułą dziewczyna jest przekonana, że czeka ją śmierć, ale wtedy natrafia na Perry'ego - Wykluczonego, który odchodzi ze swojego plemienia Fal, by odszukać bliską mu osobę. Skazani na siebie Aria i Perry, potrzebują siebie nawzajem by móc odnaleźć ukochane im osoby. Tak wędrując pod eterowym niebem próbują przetrwać.

Narracja podzielona jest na głównych bohaterów- Arię i Peregrine. Dzięki temu możemy wczuć się w ich sytuację i zrozumieć motywy ich postępowania. Taki sposób bardzo mi odpowiada, ponieważ autorka nie skupia się tylko na Arii, która jakby nie było zapowiadała się na główną bohaterkę, tylko przedstawia nam jeszcze Perry'ego, który odgrywa w książce równie ważną rolę co Aria. Jest on Scirem, który posiada niezwykłe umiejętności. Potrafi wyczuwać emocje innych, dzięki czemu udaje mu się przetrwać w świecie plemiennych wojen oraz burz eterowych. Na początku Aria widzi w nim tylko Dzikusa, który by przetrwać musi zabić, a on w niej tylko kogoś kogo może wykorzystać by uratować członka swojej rodziny. Jednak z biegiem podróży, bohaterowie zaczynają postrzegać siebie w inny sposób.
 
Lubię wszelkiego rodzaju fantastykę, utopie i inne tego typu książki. Dlatego gdy przeczytałam opis "Przez burze ognia" wiedziałam, że na pewno przypadnie mi ona do gustu i oczywiście nie myliłam się. Pani Rossi w swojej debiutanckiej powieści poprzeplatała wątki fantasy oraz science fiction, tworząc niesamowicie barwną i  interesującą lekturę, która wciągnęła mnie bez reszty. Zostałam wciągnięta do świata Arii i razem z nią i Perrym wędrowałam przez pustynię pod pięknym, ale jakże niebezpiecznym eterowym niebem. Muszę przyznać, że właśnie na taką książkę od dawna czekałam! Dawno nie pochłonęła mnie tak żadna książka, której po prostu nie dało się przestać czytać! Jaka byłam zła kiedy zostało mi nieprzeczytanych 100 stron, a musiałam ją odłożyć bo szkolne obowiązki mnie wzywały. Nie wiem jak mi się udało wytrzymać cały tydzień bez tknięcia jej, ale innego wyjścia nie miałam. Dlatego gdy wczoraj nareszcie znalazłam czas i mogłam sobie pozwolić na ten luksus czytania, dokończyłam "Przez burze ognia" z wypiekami na twarzy. Autorka miała znakomity pomysł na fabułę, który w pełni wykorzystała. Niektórym może się on lekko kojarzyć z "Igrzyskami śmierci" S.Collins, ale chyba nie powinnam ich do siebie porównywać, bo pomimo kilku wspólnych elementów te książki są zupełnie inne. Może to porównanie się tu znalazło dlatego, że obie książki tak samo mnie zachwyciły? Pewnie tak. W każdym bądź razie nie mogę się doczekać, aż będę mogła zagłębić się w dalsze losy Arii i Perry'ego. Druga część w USA wyszła już w styczniu, dlatego mam nadzieję, że również do Polski wkrótce zawita.

Dawno nie czytałam tak wciągającej lektury. Autorka stworzyła świat, w którym aby przetrwać trzeba walczyć i najlepiej działać wspólnie. Veronica Rossi dokładnie przemyślała wszystkie aspekty swojej książki, dzięki czemu nie ma żadnych niedomówień i czytelnik czuje się usatysfakcjonowany zakończeniem oraz całokształtem. Myślę, że "Przez burze ognia" na pewno przypadnie do gustu fanom fantasy i nawet sci-fi bo i tego trochę tu odnajdziemy. Jest to książka od której nie sposób się oderwać, a każda minuta na czytaniu upływa nam w niesamowicie szybkim tempie. Wydaje mi się, że już bardziej Was zachęcić nie mogę :)

"To nie Sfery, gdzie każda myśl skutkowała rezultatem. A mimo to miała przeczucie, że dała sobie większe szanse. Bo w życiu, a przynajmniej w jego nowej wersji, szanse były wszystkim, na co mogła liczyć. Były jak jej kamyki. Niedoskonałe i zaskakujące, ale mimo to lepsze niż coś pewnego. Szanse były życiem".

Książka bierze udział w wyzwaniu "Czytam fantastykę".

***

Przy okazji recenzji, pomyślałam, że muszę się pochwalić moim nowym nabytkiem! :D Otóż ostatnio 'upolowałam' oryginalną wersję "Miasta Zagubionych Dusz" Cassandry Clare. Dzisiaj z rana już zaczęłam czytać, mimo tego, że wersję polską mam już za sobą, ale oryginał to oryginał :) Muszę zaznaczyć, że jest to moja pierwsza książka, którą mam zamiar przeczytać po angielsku :D Zapowiada się ciekawie.


Pozdrawiam!

niedziela, 3 marca 2013

50. Królowa musi umrzeć- K.A.S. Quinn


Tytuł: Królowa musi umrzeć
Autor: K.A.S. Quinn
Tytuł oryginału: The Queen must die
Stron: 292
Trylogia: Kroniki Tempusu #1
Wydawnictwo: Dreams
Ocena: 4/6

,,Królowa musi umrzeć, a z nią umrze nierówność wśród ludzi.''


 "Królowa musi umrzeć" to książka, którą chciałam przeczytać gdy tylko poznałam jej opis. Pomyślałam, że zawiera ona wszystko to, co najbardziej lubię w książkach: czasy wiktoriańskie + interesującą fabułę + podróż w czasie. Nic więcej nie musiało mnie zachęcać, Kroniki Tempusu zapowiadały się na jedną z moich ulubionych serii.

Katie Berger-Jones-Burg to na pozór zwyczajna nastolatka mieszkająca z lekko zwariowaną matką w Nowym Jorku. Od pewnego czasu dziewczynce pokazują się dziwne wizje. Na ulicach widuje staromodnie ubranych ludzi, których słowa zamieniają się w dymki nad ich głowami. Wracając ze szkoły Katie jak zwykle chowa się pod łóżko, aby móc zagłębić się w lekturze. Czytając listy księżniczki Alicji do siostry Vicky, dziewczynka usypia. Ale po przebudzeniu, zauważa, że coś w jej kryjówce się zmieniło i na pewno nie jest już pod swoim łóżkiem. Nie wiadomo dlaczego Katie znajduje się w pałacu Buckingham za panowania królowej Wiktorii. Okazuje się, że królowa jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a pomóc może jej... trójka nastolatków: Alicja, James i sama Katie.

Katie to odważna i dzielna dziewczyna. Znajdując się pod kanapą księżniczki zachowuje zimną krew i wszystko dokładnie jej wyjaśnia. Sama nie wie, dlaczego tam się znalazła, ale wie tylko, że jak najszybciej powinna wrócić do domu, tylko jak? Tak trójka nieznajomych zbliża się do siebie, by razem rozwikłać dziwne pojawienie się Katie w pałacu. Poszukując odpowiedzi przyjaciele dowiadują się strasznych rzeczy jakie dzieją się na dworze królowej.

Jak już wspominałam na samym początku Kroniki Tempusu wydawały się dla mnie idealną trylogią. Myślę, że miałam trochę za duże wymagania co do niej ponieważ lekko się rozczarowałam.  Owszem, książka jest ciekawa, pomysł świetny i mi się podobała, ale jest duży minus jaki znalazłam. Otóż "Królowa musi umrzeć" jest skierowana głównie do młodszych czytelników. Czyta się lekko i przyjemnie, wydarzenia są świetnie opisane, do tego pani Quinn znakomicie przedstawiła czytelnikowi epokę wiktoriańską co jest ogromnym plusem, ale trzeba pamiętać, że jest ona napisana z myślą o dzieciach. Przynajmniej ja tak to odebrałam, ale mimo tego, trochę starszemu czytelnikowi na pewno to nie przeszkodzi.

K.A.S. Quinn potrafiła stworzyć ciekawą i przyjemną w odbiorze książkę z motywem podróży w czasie. O tym też muszę wspomnieć, bo również tutaj autorka wykazała się pomysłowością. Niejednokrotnie czytałam książki gdzie bohaterowie podróżują w czasie i przenoszą się do różnych epok. Po każdej spodziewam się, że autor mnie pozytywnie zaskoczy i wymyśli nowy sposób podróżowania. Również tutaj tak było. Autorka pokazała czytelnikowi zupełnie inne spojrzenie na ten motyw. Ale nie zdradzę go, ponieważ jeśli chcecie ją przeczytać to zepsuję Wam całą zabawę, ponieważ przez prawie całą książkę bohaterowie zastanawiają się i próbują rozwikłać jak Katie przeniosła się z XXI wieku do XIX.

"Królowa musi umrzeć" to pierwszy tom trylogii Kroniki Tempusu. Książka jest ciekawa, dlatego, że miejsce aukcji jest autentyczne, a niektóre wydarzenia jakie autorka opisuje naprawdę miały miejsce.  Jak dla mnie jest to miła odmiana, możemy bliżej przyjrzeć się życiu w Pałacu Buckingham i przechadzać się ulicami XIX wiecznego Londynu, który mnie zachwyca na każdym kroku. Jeśli lubicie taki klimat to myślę, że warto po nią sięgnąć, ale pamiętajcie, że jest to książka dla młodszych czytelników i lepiej podejść do niej z lekkim dystansem.

Kroniki Tempusu:
Królowa musi umrzeć ♦  Królowa na wojnie ♦ tytuł nieznany

Książka bierze udział w wyzwaniu "Czytam fantastykę".

piątek, 1 marca 2013

Zapowiedzi marcowe


Tytuł: Requiem
Data premiery: 20.03
Wydawnictwo: Znak

Kontynuacja trylogii Delirium.
Rewolucja rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy Odmieńców. Jako członkini ruchu oporu Lena znajduje się w samym centrum konfliktu. Rozdarta między Aleksem i Julianem walczy o swoje życie i prawo do miłości.W tym samym czasie Hana prowadzi bezpieczne, pozbawione miłości życie u boku narzeczonego – nowego burmistrza Portland. Wkrótce drogi dziewczyn znów się zejdą, a ich spotkanie doprowadzi do bolesnej konfrontacji.Czy można wybaczyć zdradę? Czy mury wreszcie runą?




Tytuł: Dziewczyna, którą kochały pioruny
Data premiery: 06.03
Wydawnictwo: Amber

Mia Price to dziewczyna, którą kochają pioruny. Los Angeles jest jednym z niewielu miejsc, gdzie czuje się bezpieczna. Do czasu gdy trzęsienie ziemi niszczy miasto. Wokół panuje chaos. Plaże zmieniają się w gigantyczne wioski namiotów. Śródmieście jest rumowiskiem. Nocami w opuszczonych budynkach odbywają się dzikie imprezy. Ich uczestników przyciąga w ruiny moc, której nie potrafią się oprzeć. Dwie walczące ze sobą sekty gromadzą coraz więcej wyznawców. I obie widzą w Mii klucz do wypełnienia dwóch apokaliptycznych proroctw… Tajemniczy Jeremy obiecuje ją chronić, lecz czy jest tym, za kogo się podaje? Mia nie jest tego pewna. Wie tylko, że jego dotyk jest bardziej elektryzujący niż uderzenie pioruna…



 
Tytuł: Przędza
Data premiery: marzec
Wydawnictwo: Literackie

Bohaterka trylogii Przędza – Adelice – posiada niezwykły dar, który pozwala jej kształtować czasoprzestrzeń – potrafi tkać rzeczywistość, co zechcą wykorzystać bezwzględni władcy, dlatego zamiast go eksponować, stara się go ukryć. Podczas gdy szczytem marzeń każdej dziewczyny jest członkostwo w uprzywilejowanej grupie pięknych dziewcząt mających władzę, Adelice robi wszystko, by nie zdać testów kwalifikacyjnych. Nie udaje jej się ukryć swojego daru i trafia do specjalnej akademii. Na początku spotyka się z zazdrością koleżanek, ale znajduje wiernych sojuszników w osobach dwóch bardzo przystojnych strażników, którzy zaczynają walczyć o jej względy.



Tytuł: Dziewięć żyć Chloe King
Data premiery: 20.03
Wydawnictwo: Filia

Chloe King to normalna nastolatka, chodzi do szkoły, interesuje się chłopcami, kłóci się z mamą. Do czasu. W okolicy swoich 16-tych urodzin Chloe orientuje się, że ma bardzo szczególne zdolności… Zrobi wszystko żeby odkryć prawdę. Musi się spieszyć bo jej prześladowca cały czas czai się w cieniu, żeby znów zabić. Bo Chloe ma dziewięć żyć, ale czy one jej wystarczą…?






Tytuł: Królestwo łabędzi
Data premiery: 06.03
Wydawnictwo: Egmont

 Aleksandra i jej bracia wiodą beztroskie życie na królewskim dworze swojego ojca. Jednak rodzinna sielanka pryska nagle, gdy królowa ginie z łap okrutnej bestii, a król powtórnie się żeni – z kobietą, która nienawidzi pasierbów. Po nieudanej próbie odkrycia mrocznych tajemnic macochy Aleksandra zostaje wywieziona do ponurej krainy Midland, jej bracia zaś wygnani z Królestwa. Aby odmienić zły los i odzyskać braci, Aleksandra musi odnaleźć w sobie niezwykłą moc, którą czerpie z sił przyrody. Pomocny okaże się także tajemniczy książę Gabriel, z którym dziewczynę połączy gorące uczucie.




Tytuł: Nakręcana dziewczyna
Data premiery: 06.03
Wydawnictwo: Mag


Anderson Lake jest przedstawicielem koncernu kalorycznego AgriGen na Tajlandię. Udając dyrektora fabryki sprężyn, przeczesuje uliczne targi Bangkoku w poszukiwaniu dawno uznanych za wymarłe gatunków owoców i warzyw. Poznaje tam nakręcaną dziewczynę – prześliczną i tajemniczą Emiko – pozostawioną na pastwę losu i slumsów. Emiko zalicza się do Nowych Ludzi, wyhodowanych dla zaspokajania kaprysów bogaczy. Produkuje się ich jako żołnierzy, niewolników i maskotki do towarzystwa; powstała w ten sposób cała nowa klasa ludzi, zepchnięta na margines tej złowrogiej przyszłości, w której ropa się skończyła, nad państwami dominują firmy kaloryczne, a po świecie szaleją wyprodukowane w laboratoriach choroby i szkodniki. W miarę nasilania się obsesji Andersona na punkcie Emiko, pośród upału zawiązują się intrygi, a polityczne napięcia grożą niekontrolowanym chaosem. Biznesmeni, urzędnicy ministerialni, bogaci cudzoziemcy i uchodźcy bez grosza – każdy z nich ma własny plan. Lecz nikt nie jest w stanie przewidzieć niszczycielskiego wpływu Nakręcanej Dziewczyny.


  Według mnie marzec zapowiada się cudnie pod względem nowości :D
Ja jestem zainteresowana wszystkimi tytułami z tej listy, ale najbardziej czekam na "Requiem"
"9 żyć Chloe King" i "Przędzę", a Wy? :)

PS. Na dniach pojawi się recenzja.