poniedziałek, 28 grudnia 2015

Stos [8/2015]

Cześć wszystkim!
Święta już za nami, jak zwykle przygotowania zajęły więcej czasu od samego świętowania, jednak jak by nie było, są to moje ulubione święta w roku, na które zawsze najbardziej czekam więc szkoda, że już po wszystkim. Jak mogliście zauważyć, bądź też nie (jeśli nie zaglądacie tu zbyt często) to ostatnio miałam małą przerwę od blogowania. Od końca listopada, prawie nic się nie pojawiało, a jeśli już to bardzo mało. Wygląda na to, że potrzebowałam tej przerwy, bo przez pewien czas pisanie nie sprawiało mi żadnej przyjemności i powoli zaczynałam odczuwać, że napisanie czegokolwiek sensownego graniczyło z cudem. Czy ten czas minął? Mam nadzieję, że tak, chociaż więcej postów planuję w okolicy stycznia. Może z Nowym Rokiem na nowo się rozkręcę i zasypię Was nowościami :) Na chwilę obecną przygotowałam post z książkami, które przywędrowały do mnie od listopada. Znajdują się tu nowości z końcówki jesieni, trochę świątecznych lektur, a także dwa książkowe prezenty, które niezmiernie mnie cieszą. Sprawdźcie zdjęcia i dajcie znać co sądzicie :)


Na pierwszym planie, możecie zobaczyć cudowne wydanie siedmiu opowiadań Jane Austen, które dostałam w prezencie na Święta. Pochodzi ono z klasycznej kolekcji Barnes&Noble, jest oprawione w skórę i pięknie ozdobione. Więcej zdjęć zamieszczam poniżej, żebyście mogli lepiej się przyjrzeć. :) Z prawej strony mamy "Ember in the Ashes" świetną książkę, którą dostałam do recenzji. Następnie "Pojedynek" od Feerii, "Wichrowe wzgórza" i "Próbę żelaza" mam z wymiany. "Opposition" to moja lektura obowiązkowa i jednocześnie zakończenie serii LUX, nad czym ubolewam. "Podaruj mi miłość" dostałam na Mikołajki i miała mnie ona wprawić w świąteczny nastrój, jednak nie do końca jej się to udało. Ta cegiełka na samym dole to również prezent, z którego jestem bardzo szczęśliwa. Powoli zaczynam zdobywać wszystkie książki Sandersona :)

Jak Wam się podoba stos? Trzymajcie się ciepło :]




niedziela, 20 grudnia 2015

144. Nigdy nie gasną - Alexandra Bracken

Tytuł: Nigdy nie gasną Autor: Alexandra Bracken
Seria: Mroczne Umysły #2 Stron: 477 Wydawnictwo: Otwarte

Serię Mroczne Umysły zaczęłam kilka miesięcy temu. Historia stworzona przez Alexandrę Bracken od razu przypadła mi do gustu. Świat, który wykreowała był przerażający i zarazem niezwykle mi się spodobał. Może zabrzmi to trochę złowieszczo, ale wizje mrocznej przyszłości takiej jak ta, od zawsze mnie fascynowały. Jest to coś czego na co dzień nie jesteśmy w stanie zauważyć w naszej rzeczywistości, coś co wydaje się być tak absurdalne, że aż niemożliwe i właśnie dzięki temu tak bardzo uwielbiam tego typu historie. 

Od wydarzeń opisanych w poprzednim tomie minęło pół roku. Ruby poddała się Lidze Dzieci w zamian za uwolnienie Liama. Przeszła wiele treningów, została wysłana na liczne misje, w których brała czynny udział. Od tego czasu nie było dnia żeby nie myślała o osobach, które musiała opuścić dla ich własnego dobra. Gdy w ośrodku zaczynają dziać się dziwne rzeczy, które tylko nieliczni potrafią dostrzec, dziewczyna wie, że coś musi z tym zrobić inaczej nikt im nie pomoże. Zostaje wysłana na kolejną, tajną misję, która może przynieść ratunek wszystkim dzieciom chorym na OMNI. 

Pierwszy tom serii czytałam kilka dobrych miesięcy temu. Teraz zastanawia mnie czemu wcześniej nie sięgnęłam po kontynuację, bo świetnie pamiętam jak lektura "Mrocznych Umysłów" mi się podobała. Najwyraźniej zawsze musiałam znaleźć coś innego pod ręką i tym sposobem kontynuację zepchnęłam na dalszy plan, czego teraz żałuję. Tyle zwlekać na tak genialną lekturę! Wspaniale było móc powrócić do świata Ruby i z wypiekami na twarzy śledzić jej losy. To co autorka jej w tym tomie zgotowała, to naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Nawet nie wiecie jak wiele emocji wzbudziła we mnie ta książka. Jestem pełna podziwu wobec Alexandry Bracken, bo to co wyszło spod jej pióra jest dosłownie fascynujące, a jej pomysłowość nie zna granic. 

Trzeba przyznać, że seria ta wcale nie należy do lekkich w odbiorze. Atmosfera jest ciężka, przesycona strachem i niepewnością. Wszystko dzieje się w swoim tempie, czasem niespiesznie, by za chwilę pędzić z niesamowitą prędkością. Ten klimat, który spowija serię, w moim odbiorze był wprost magnetyczny. Po przeczytaniu książki cały czas wracałam do niej myślami, bo nie sposób o niej zapomnieć. Czuję potrzebę przeczytania więcej, a jednocześnie wcale nie chcę już czytać ostatniego tomu, bo to oznaczałoby definitywny koniec. Dlatego na razie poczekam, zostanę myślami jeszcze przy genialnym drugim tomie, który nieodwołalnie skradł me serce.

Mroczne Umysły to seria, która w pełni zasługuje na te wszystkie pochwały, które się jej przypisuje. Jest zaskakująca, brutalna, ale też na swój sposób budująca. Pokazuje, być może odrobinę naiwnie, że jednostka jest w stanie sprawić, by świat wyglądał lepiej i bezpieczniej, bez konieczności używania przemocy czy wzbudzania strachu. Alexandra Bracken stworzyła świetną serię, którą czyta się z zapartym tchem. "Nigdy nie gasną" okazały się być bardzo dobrą kontynuacją, może nawet lepszą niż pierwsza część. Gorąco polecam!


1. Mroczne Umysły 2. Nigdy nie gasną 3. Po zmierzchu

sobota, 5 grudnia 2015

143. Szklany Tron - Sarah J. Maas

Tytuł: Szklany Tron Autor: Sarah J. Maas
Seria: Szklany Tron #1 Stron: 512 Wydawnictwo: Uroboros

Seria Szklany Tron kilka lat temu szturmem podbiła rynek wydawniczy. Mówiono i pisano o niej wszędzie, w dużej mierze były to opinie pozytywne. Dziwnym trafem ten cały szum wokół niej mnie ominął. Osobiście uważam, że to bardzo dobrze, ponieważ nie przepadam czytać książek wtedy gdy jest o nich głośno, chociaż często mi się to zdarza. Tym razem poczekałam aż emocje opadły i dopiero wtedy bez żadnej presji zabrałam się za lekturę. 

Celaena Sardothien jest najniebezpieczniejszą zabójczynią Adarlanu. Przez jedno potknięcie trafia za karę do kopalni soli w Endovier, gdzie przesiadują najgroźniejsi przestępcy. Nikt nie przeżywa tam dłużej niż kilka miesięcy. Wyjątkiem jest Celaena, która spędza w kopalni rok, do czasu gdy w zjawia się tam nikt inny jak następca tronu- książę Dorian aby zaproponować jej pewien układ. Dziewczyna w zamian za objęcie stanowiska Obrończyni króla, po czterech latach służby może odzyskać utraconą wolność. Jest jednak pewien haczyk. Żeby zostać Królewską Obrończynią Celaena musi najpierw wygrać turniej, w którym zmierzy się z innymi niebezpiecznymi zabójcami. 

Jak pewnie wiecie z własnego doświadczenia, często książki, wokół których jest bardzo głośno przez pewien czas, nie zawsze na tę uwagę zasługują. Czasami okazują się dobre, jednak nasze wyobrażenie i nadzieje na temat książki okazują się być zbyt wygórowane, co niestety w ostateczności sprawia nam lekki zawód. Właśnie tak miałam ze "Szklanym Tronem", po którym spodziewałam się nie wiadomo czego, bo w końcu te wszystkie zachwyty nie mogły okazać się zupełnie bezpodstawne, prawda? Oczywiście książka jest dobra i historia Celaeny bardzo mi się spodobała, chociaż tak jak wcześniej pisałam, oczekiwałam od niej czegoś znacznie więcej. Trochę się przeliczyłam, ale jestem już niestety do tego przyzwyczajona. 

Za to fabuła "Szklanego Tronu" okazała się być całkiem niebanalna. Podobało mi się, że bohaterka jest silną kobietą, której nic nie jest straszne. Chociaż tutaj znowu mając swoje wyobrażenie zabójczyni zanim przeczytałam książkę, spodziewałam się, że Celaena będzie trochę bardziej bezwzględna i okrutna jak na najsłynniejszą zabójczynię w królestwie przystało. Poza tym wystarczy spojrzeć na okładkę, na której dziewczyna wygląda na taką, z którą lepiej nie zadzierać, a w książce miałam wrażenie, że charakter Sardothien ma się nijak do jej "zawodu". Jak na te wszystkie historie, które mieszkańcy królestwa o niej słyszeli, spodziewałam się trochę innej postawy bohaterki. Ważną rolę odgrywają również postaci męskie, szczególnie książę Dorian i kapitan Chaol. Zapowiada się interesujący trójkąt miłosny, którego rozwinięcia jestem naprawdę ciekawa.  

"Szklany Tron" mimo, że nie dorównał moim oczekiwaniom, przypadł mi do gustu. Jest to historia idealna dla fanów fantasy, którzy lubią powieści o silnych bohaterkach zdanych wyłącznie na siebie w świecie pełnym zła. Książkę czyta się szybko, a do tego trzyma w napięciu, tak że nawet nie zauważamy mijającego czasu podczas lektury. Polecam!

1. Szklany tron 2. Korona w mroku 3. Dziedzictwo ognia