niedziela, 26 maja 2013

Stos [2/2013]

Cześć!
Stosu na moim blogu nie było już kilka miesięcy, a jako, że dwa dni temu miałam urodziny to liczba książek minimalnie się powiększyła, dlatego postanowiłam, że się trochę pochwalę tym co mi ostatnio przybyło :P

od góry:
1. "Służące" K.Sparks- z finty. Kupiłam ją pod wpływem genialnego filmu, a
jak będzie z książką to się okaże.
2. "Niebo jest wszędzie" J.Nelson- prezent urodzinowy
3. "Gwiazd naszych wina" J. Green- również prezent. Nareszcie się doczekałam 
książki, którą wszyscy kochają :D
4. "Klątwa tygrysa: Przeznaczenie" C.Houck- była w promocji więc kupiłam, aktualnie
czytam trzecią część i mi się podoba, więc z tą pewnie też tak będzie.
5. "Tam, gdzie śpiewają drzewa" L. Gallego- z wymiany na lc 
6. "Dziewięć żyć Chloe King" L. Braswell - kupione na lc
7. "Wybrani"C.J.Daugherty- kupione, przeczytane, polubione, recenzja
8. "Requiem" L.Oliver- j.w. recenzja
9. "Fałszywy książę"J.A. Nielsen- z finty
10. "Coco Chanel. Życie intymne" L. Chaney- kupiłam w księgarni Znak za 9,90!

Widok na okładki:


Trzymajcie się ciepło w te zimne dni.. :*
 



poniedziałek, 20 maja 2013

54. Wybrani - C.J. Daugherty

Tytuł: Wybrani
Trylogia: Wybrani #1
Autor: C.J. Daugherty
Stron: 432
Tytuł oryginału: Night School
Ocena: 6-/6  9/10
Tajemnice Akademii

Na początku wcale nie zwracałam uwagi na tą książkę, ponieważ okładka wydawała mi się tragiczna i w sumie nie chciałam mieć z tą książką nic wspólnego. Później zaczęłam czytać wiele wychwalających recenzji i w sumie pomyślałam "czemu nie?". Na całe szczęście postanowiłam zapoznać się z tą oto pozycją o bardzo dziwnej okładce.

Allie Sheridan, to nastolatka, które przysparza swojej rodzinie wielu kłopotów. Od wagarów, aktów wandalizmu w placówkach publicznych, po włamania. Swoje zachowanie może usprawiedliwić tylko na jeden sposób: dziewczyna nie potrafi sobie poradzić ze stratą bardzo bliskiego jej brata. W ten właśnie sposób Allie stara się skupić na sobie uwagę innych. Ale pewnego razu dziewczyna przekracza granicę, rodzice mają dość jej zachowania, więc nie wiedząc jak się z nią uporać wysyłają ją do prywatnej szkoły - Akademii Cimmerii. Nastolatka na początku czuje się tam nie na miejscu, jest zagubiona i ciężko jej się przyzwyczaić do ostrych zasad szkoły. Okazuje się, że Cimmeria wcale nie jest zwykłą akademią, a chodzą do niej tylko wyjątkowo bogaci uczniowie, mający wpływowych rodziców. W takim razie dlaczego Allie tam trafiła? Jakie tajemnice skrywa mroczna Cimmeria?

Jak pisałam we wstępie dziwaczna okładka, skrywa w sobie bardzo ciekawą i dobrze napisaną historię. Mimo dość wolno rozwijających się pierwszych rozdziałów, akcja coraz bardziej nabierała tempa z każdą stroną. Pomysł z osadzeniem akcji w Akademii wydaje mi się genialny i właśnie takie książki podobają mi się najbardziej, wystarczy tylko podać przykład Harrego Pottera, którego miejsce akcji również jest podobnie obsadzone,a przecież seria ta odniosła gigantyczny sukces. Dzięki temu, że bohaterowie są w jednej szkole, książka ma odpowiedni klimat i przyjemnie się ją czyta.

Główna bohaterka Allie to postać dosyć charakterystyczna. Na początku poznajemy ją z tej złej strony, gdzie zachowuje się nieodpowiedzialnie i lekkomyślnie. Ale pod wpływem pobytu w Cimmerii, ze zbuntowanej nastolatki, Allie staje się grzeczną i jak się okazuje nawet inteligentną dziewczyną. Powiem tak, jej przemiana była odrobinę za gwałtowna, bo gdy przyjeżdża do Akademii jest już zupełnie inną osobą i wydaje się, że bardzo łatwo było jej porzucić styl 'niegrzecznej dziewczyny', by stać się wręcz przykładem dla innych. Mimo tego, Allie to postać którą polubiłam. Jak to już bywa w młodzieżówkach, często spotykane są trójkąty miłosne, dlatego tutaj też go nie zabrakło. Sylvain-Allie-Carter, to trójkąt, który wyjątkowo mnie nie męczył. Często mam po prostu dość tych wszystkich miłosnych problemów bohaterek, a tutaj nie on był na pierwszym miejscu,tylko bardziej w tle, dlatego miło mi się czytało.

Spiski, intrygi, śledztwa i  tajemnice to główne motywy "Wybranych". Książka ta z rozdziału na rozdział robi się coraz ciekawsza i coraz to więcej w niej intryg. Czytelnik, kiedy już zacznie czytać, nie może po prostu się oderwać, a jedyne czego pragnie to rozwikłać te wszystkie zagadki, jakie stawia przed nami autorka. Co ciekawsze w książce nie ma żadnych nadprzyrodzonych istot ani magii i nawet mimo tego jest ona tak napisana, że aż chce się ją czytać. Myślę, że jest to znak, że autorka miała niebanalny pomysł i w pełni potrafiła go wykorzystać, nie mieszając do tego fantastycznych istot, które tutaj nie są po prostu potrzebne.

Powieść tą można zaliczyć do kategorii thrillerów i to z wątkiem politycznym w tle, co tylko nadaje książce oryginalności. Mogę Was zapewnić, że "Wybrani" przypadną do gustu wielbicielom tajemnic i zagadek ponieważ w tej książce jest ich pełno, dzięki temu nie ma czasu na nudę. Mimo, że książka momentami może wydawać się banalna, w żadnym wypadku taka nie jest. Zachęcam każdego do przeczytania "Wybranych" i wkroczenia w tajemniczy świat Akademii Cimmerii.


czwartek, 9 maja 2013

High Five! Ulubione książkowe pary

HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojwiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp... 
Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.

Dołączyć do akcji możesz TUTAJ.




W dzisiejszym rankingu przedstawię Wam moje ulubione książkowe pary.


1. Clary Fray i Jace Wayland (seria Dary Anioła)
Jak dla mnie jest to zdecydowanie jedna z par, o których najbardziej lubię czytać. Uwielbiam to, że Jace dla Clary zrobiłby wszystko, tak samo jak ona dla niego. Ich uczucie pomimo wielu przeszkód jest zawsze trwałe i prawdziwe.

„Kocham cię. Będę cię kochał do dnia, w którym umrę.  A jeśli po tym jest jakieś życie, 
to wtedy też będę cię kochał.”




2. Katniss Everdeen i Peeta Mellark (trylogia Igrzyska Śmierci)
Ahh no pewnie, że oni musieli się tu znaleźć! Peeta jest dla mnie ideałem prawdziwego mężczyzny. Jest on wrażliwy, opiekuńczy i kochający, a jego uczucie do Katniss takie szczere i prawdziwe, że naprawdę sama go kocham. Bardzo mi się podoba ich relacja, ponieważ nie jest ona przesłodzona, ale jak najbardziej autentyczna.

„Więc kiedy szepce: 
- Kochasz mnie. Prawda czy fałsz? 
Odpowiadam: 
- Prawda.”




3.Gwendolyn i Gideon (Trylogia Czasu)
Pewnie ta para nie znalazłaby się tutaj gdyby nie to, że darzę uwielbieniem Trylogię Czasu. Główna bohaterka Gwen jest zabawna i razem z przystojnym Gideonem tworzą dobraną parę.

„- Gotowa, Gwendolyn? - zapytał w końcu. Uśmiechnęłam się do niego. 
- Gotowa, jeśli i ty jesteś gotów.”



  4. Hermiona Granger i Ron Weasley
 (seria Harry Potter)
Taaak, ich też uwielbiam. Hermiona i Ron są znakomitym przykładem na to, że przyjaźń może przekształcić się w miłość.
Do nich mam akurat wielki sentyment.
 







5.Tessa i Jem (trylogia Diabelskie Maszyny)
Uwielbiam wszystkie książki Cassandry Clare m.in. za to, że potrafi wykreować fantastycznych bohaterów. W przypadku Diabelskich Maszyn moją ukochaną postacią jest Jem, razem z Tessą tworzą idealną parę. :D

- Mówisz o poświęceniu, ale to nie jest z mojej strony żadne poświęcenie. To ja cię o nie proszę. Mogę ci ofiarować swoje życie, jednak to będzie krótkie życie; mogę ci oddać serce, choć nie wiem, ile jeszcze uderzeń wytrzyma. Ale kocham cię bardzo i mam nadzieję, że wybaczysz mi samolubne pragnienie, żeby posmakować szczęścia, resztę życia spędzając z tobą. Chce się z tobą ożenić, Tesso. Jeszcze nigdy niczego bardziej nie pragnąłem. - Spojrzał na nią przez kurtynę srebrnych włosów, które opadły mu na oczy. - To znaczy... - dodał nieśmiało - ... jeśli ty mnie kochasz.”

sobota, 4 maja 2013

53. Ostatnia spowiedź- Nina Reichter


Tytuł: Ostatnia spowiedź Tom I
Autor: Nina Reichter
Stron: 375
Wydawnictwo: Novae Res
Seria: Ostatnia spowiedź #1
Ocena: 3/6  5/10


Jak kocha ten, którego kochają tysiące

Był czas kiedy "Ostatnia spowiedź" była prawdziwym "hitem internetu" tak jak jest to napisane nawet na okładce. Wtedy wszędzie czytałam całą masę zachęcających recenzji, po których nie mogłam się doczekać aż sama na własnej skórze przekonam się o genialności tej oto książki. Jak na złość, nie miałam jak jej zdobyć, bo nawet z księgarni była wyprzedana! Kiedy wreszcie się doczekałam, mój entuzjazm był już mniejszy, ale zabrałam się do czytania ze sporymi oczekiwaniami.

"Bo gdy serce mówi, muzyka milknie, a słowa bledną..."

Bradin Rothfeld, to dziewiętnastolatek, którego na pewno nie można nazwać przeciętnym. Jest on bożyszczem wielu kobiet w całej Europie, które jednymi słowy za nim szaleją. Wracając z trasy koncertowej Brade spóźnia się na samolot i przez to czeka na lotnisku na kolejny lot, gdzie poznaje dziewczynę, o której na długo nie może zapomnieć.

Ally Hanningan, główna bohaterka książki, zaplątana jest w bardzo dziwny związek ze starszym od siebie facetem, którego wcale nie kocha,a jest z nim, głównie ze względu na swoją rodzinę. Już wkrótce dziewczyna ma się przeprowadzić do swojego, nowego domu we Francji, gdzie czeka ją nowe życie na własną rękę. Jej życie przewraca się do góry nogami gdy na lotnisku poznaje bruneta o ślicznych brązowych oczach. Chłopak jest zafascynowany osobą Ally, która nie ma bladego pojęcia, że rozmawia z gwiazdą rocka. Spędzają ze sobą noc na rozmowie i obydwoje czują do siebie więcej niż powinni, a przecież dobrze wiedzą, że już nigdy się nie spotkają. Chyba, że los będzie im sprzyjał...

Początek książki, o dziwo mi się podobał, ale potem było już tylko gorzej. Szczerze mówiąc jestem zdumiona, że trafiłam kolejny raz na książkę, którą zachwycają się dosłownie wszyscy oprócz mnie. Może z moim romantyzmem jest coś nie tak? Raczej nie, ale na "Ostatniej spowiedzi" bardzo się zawiodłam... Na dodatek, jeszcze zanim zaczęłam tą książkę, wyczytałam gdzieś, że była ona na początku fanowską opowieścią o zespole Tokio Hotel! :O Przez to zamiast Bradina widziałam Billa, a Toma hmm no właśnie imię nawet to samo, jako Toma z TH. Zdecydowanie zadziałało to u mnie na niekorzyść, chociaż o zgrozo, dobrych parę lat temu byłam nawet fanką tego zespołu.

Główna bohaterka Ally, to jedna z najbardziej denerwujących postaci z jakimi miałam do czynienia. Jak można zachowywać się tak jak ona? Jej zachowanie było nie do pomyślenia, nie wiem jak mogła być ciągle ze swoim facetem, który odrzucał mnie pod każdym względem, skoro mogła być szczęśliwa z Bradinem. Największa głupota z jaką się spotkałam, a jej powody były bezsensowne.
Bradin... owszem chłopak jak najbardziej zrobił na mnie pozytywne wrażenie, ale moim zdaniem był on za bardzo 'wspaniały'. Na każdym kroku tylko 'oh! ah!' na jego temat i nic poza tym, a przecież chyba nikt nie lubi aż tak wyidealizowanych postaci.

Język jakim jest napisana "Ostatnia spowiedź", jest godny uwagi. Szczególnie słowa na początku książki przyciągają uwagę gdyż są napisane wręcz poetyckim językiem. To mi się podobało, książka jest pod tym względem ciekawa i czytałoby się ją dobrze gdyby nie ta monotonna fabuła. Nie potrafiłam się wczuć w klimat opowieści i wręcz nie mogłam się doczekać kiedy zbliżę się już do końca, bo wszyscy pisali, że właśnie zakończenie jest niesamowite. Kolejna klapa i straszna głupota jak dla mnie. Nawet nie potrafiłam się przejąć takim finałem. Nie wiem dlaczego aż tak jestem nastawiona do tej książki, ale naprawdę miałam chyba za duże oczekiwania. Nie cierpię się zawodzić na książkach, ale widzę, że powinnam przestać się nastawiać na nie wiadomo co, za każdym razem, bo nic dobrego z tego nie wynika.

"Ostatnia spowiedź" nie przypadła mi do gustu. Nie wiem czy jest to kwestia gatunku czy może tego, że nie potrafiłam wczuć się w jej klimat i fabułę, która była dla mnie po prostu nudna i banalna. Zabrakło mi w niej jakiejś większej akcji, chociaż wiem, że nie jest to tego typu książka, a to chyba znak, że to nie jest mój gatunek. Jeżeli o mnie chodzi, to jej nie polecam, ale jakby nie patrzeć to wszystkim innym się podoba, więc może nie bierzcie mojej opinii do serca :)