piątek, 30 maja 2014

Informacje :)

Cześć :)
Jak widzicie na blogu zapanowało kilka zmian. Chciałam chyba w ten sposób podkreślić, że zaczynam od teraz blogowanie pełną parą, jeśli można to tak nazwać :) Dlatego zdecydowałam się na te kilka drobnych poprawek. Nareszcie rozpoczęłam najdłuższe wakacje w moim życiu. Mam już oficjalnie cztery miesiące wolnego i sama nie wiem co tu zrobić z tym wolnym czasem. Oczywiście książki na pierwszym miejscu, a także recenzje :) Oprócz tego podjęłam się kilku nowych współprac z wydawnictwami, ale na razie czekam na egzemplarze do recenzji. Także, będę działać na pewno, a tymczasem zachęcam Was do polubienia mojej strony na facebooku, będzie mi bardzo miło jeśli to zrobicie ;) Nadszedł ten dzień, w którym ja też założyłam tam konto dla mojego bloga :D 
Proszę o lajki :D  -> KLIK

Już wkrótce recenzja i to nie byle czego, a "Sherlocka Holmesa"! :)
Do napisania!

wtorek, 27 maja 2014

69. Dziennik Bridget Jones - Helen Fielding



Tytuł: 
Dziennik Bridget Jones
Autor: Helen Fielding
Stron: 367
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ocena: 3/6 5/10




Bridget Jones. To nazwisko prawie kultowe. Pierwszy raz o niej usłyszałam wiele lat temu. Zaczęłam odwrotnie niż zazwyczaj i najpierw obejrzałam film, by dopiero po kilku latach przeczytać samą książkę. Długo czasu mi to zajęło, ale za to byłam jej niezmiernie ciekawa. Pamiętam, że filmy z Bridget, zawsze mnie rozśmieszały do łez, więc po książce spodziewałam się, że będzie jeszcze lepsza. Czy tak było?

Bridget myśli, że jej życie ułoży się gdy tylko: schudnie, przestanie palić i znajdzie odpowiedniego faceta. Ma przynajmniej taki zamiar, ale jak to powszechnie wiadomo, często tylko na zamiarach się kończy. Książka ta, jest kroniką wydarzeń z życia lekko szalonej i nierozsądnej Bridget Jones. Cóż można więcej o niej powiedzieć? Bridget jest po trzydziestce, wie, że już dawno powinna znaleźć sobie odpowiedniego faceta, ale przecież to nie jej wina, że cały czas trafia na "emocjonalnych popaprańców". Jest ona na pewno postacią nietuzinkową, ale zarazem głupiutką. Nie wiem czy to przemawia na jej korzyść. Chyba jednak nie. Jej dziennik jest spisany chaotycznie i czasami trudno jest się połapać o co jej chodzi. Właściwie to cała książka wydaje się być napisana tak jakby w pośpiechu i nie do końca przemyślana. 

Czytanie tej książki, szło mi dość ciężko. Spodziewałam się raczej lekkiej lektury, która mnie rozbawi, a śmiałam się właściwie tylko kilka razy. Nie wiem czemu tak wyszło, ale gdy już zaczęłam czytać, to tylko sprawdzałam ile jeszcze kartek zostało mi do końca. Owszem, książka ma też ciekawe momenty, ale było ich stosunkowo niewiele do tych, przy których się nudziłam. Może, to dlatego, że znam film i mimo, że odbiega on od książki to i tak wiedziałam czego mogę się spodziewać. Wielka szkoda. Nastawiałam się na przyjemną lekturę przy, której się zrelaksuję po dopiero co napisanej maturze, a tu taka klapa. 

Film o Bridget mogę oglądać w kółko i wcale mi się nie nudzi. Natomiast z książką było zupełnie na odwrót i czytać jej więcej na pewno nie będę. Umęczyłam się przy niej i wynudziłam. Jones w wersji książkowej stała się płytka, głupiutka i nierozsądna. W książce dzieją się naprawdę dziwne rzeczy i na pewno nie są one ciekawe. Teraz trochę żałuję czasu spędzonego przy niej, a po kolejne części nie mam zamiaru sięgać.  Raczej nie polecam, chociaż to sprawa indywidualna, bo wiem, że wielu osobom "Dziennik Bridget Jones" bardzo się podobał, a jak wiadomo gusta są różne. Sami musicie zdecydować czy chcecie ją czytać :)


1. Dziennik: Bridget Jones ♦ 2. Bridget Jones: W pogoni za rozumem 
3. Bridget Jones: Szalejąc za facetem





czwartek, 22 maja 2014

68. Trylogia Millenium - Stieg Larsson


Trylogia: MILLENIUM
Autor: Stieg Larsson

Ocena: 10/10

Trylogia Millenium podbiła szturmem księgarnie, kilka lat temu. Pierwszy tom "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" doczekał się nawet ekranizacji, lecz pod tytułem "Dziewczyna z tatuażem". Trylogia Millenium stała się jedną z najlepszych w swoim gatunku. Nie raz słyszałam o znakomitym szwedzkim pisarzu Stiegu Larssonie i o jego trylogii. Nigdy właściwie mnie do niej nie ciągnęło, do czasu gdy całkowicie pochłonęło mnie czytanie kryminałów i thrillerów. Dodatkowo zachęcił mnie fakt, że pewna gazeta wydaje na rynek specjalne wydanie kryminałów, a pierwszym tomem miała być książka "Mężczyźni, którzy.." Tak więc oczywiście poszłam po nią do kiosku, i tak oto teraz jestem już po wszystkich trzech częściach tej znakomitej trylogii.

Ogólnie rzec biorąc nie chcę się zagłębiać w szczegóły fabuły, bo jest ona dość skomplikowana i ciężko ją opisać w kilku zdaniach, dlatego po prostu powiem w skrócie, że pierwsza część opowiada o dziennikarzu Mikaelu Blomkviście, który na zlecenie Henrika Vagnera, poszukuje domniemanego zabójcy jego wnuczki. W tym pomaga mu znakomita researcherka Lisbeth Salander, która jednymi słowy jest postacią bardzo szczególną. W drugim tomie czyli "Dziewczyna, która igrała z ogniem", na wierzch wypływają nieznane fakty z życia Lisbeth, a na dodatek dochodzi do morderstwa trzech osób, a główną podejrzaną jest właśnie Lisbeth. Tym razem Mikael próbuje pomóc dziewczynie, uwolnić ją od zarzutów, tym samym dowiedzieć się kto jest mordercą. W trzecim natomiast, Lisbeth jest podejrzana o morderstwa, a Mikael za cel obiera sobie oczyszczenie jej nazwiska.

Tak, mój opis jest naprawdę wielkim streszczeniem trzech tomów. Taki miał być z resztą zamiar tej notki, ponieważ nie miała to być standardowa recenzja. Po prostu tutaj nie chciałam się skupiać na opisie, bo przecież sam opis można przeczytać równie dobrze od wydawcy. To jest moja recenzja i chciałabym w niej wyrazić swoje zdanie na temat tej trylogii. Zacznę od tego, że pierwszy tom nie przypadł mi od razu do gustu. Przydługie opisy były momentami bardzo męczące, ale jak wiadomo wprowadzenie musiało tak wyglądać. Ale później kompletnie przepadłam. Historia była niesamowicie ciekawa i wciągająca. Zagadka wydawała się wręcz nie do rozwiązania, ale dziennikarzowi Blomkvistowi się udało. Natomiast gdy zabrałam się za drugi tom, już od samego początku czułam, że książka będzie zupełnie wyjątkowa. Podczas czytania ani razu się nie nudziłam! Gdy musiałam oderwać się od książki, myślami cały czas do niej wracałam. Chciałam jak najszybciej zabrać się do dalszego czytania.

W Millenium jest wiele postaci. Najważniejsza jest Lisbeth Salander, której to losy możemy poznać równolegle z historią Mikaela. Jest to dziewczyna przedziwna, często jej nie rozumiałam, ale podczas tych trzech tomów, naprawdę ją polubiłam. Przeżyła ona w życiu wiele złego i tak właściwie to doświadczała zła przez te wszystkie części. Na pewno sobie na to nie zasłużyła, ale dzięki swojej niezwykłej inteligencji potrafiła wybrnąć niemal z każdej krytycznej sytuacji. Jeśli chodzi o Mikaela, to od początku go polubiłam. Jest on przeciwieństwem Lisbeth, ale przy tym potrafią się zawsze jakoś dogadać.

Niedawno skończyłam czytać ostatnią część i teraz jakoś smutno mi jest po tym, bo wiem, że już żadnego ciągu dalszego nie będzie, a sam autor już nie żyje. Jest to dołujący fakt i naprawdę jest mi przykro, że już nigdy nie będzie mi dane przeczytać żadnej książki Larssona. Na szczęście, niedawno zaopatrzyłam się w "Antologię szwedzkich kryminałów" gdzie znajduję się jedno opowiadanie tego autora, także dzięki temu będę miała chociaż jakąś namiastkę jego twórczości.

Powiem tak, nie spodziewałam się, że Millenium tak bardzo przypadnie mi do gustu, a jednak. Dziwię się, że tak późno i tyle lat po jej wydaniu, dopiero się za nią zabrałam. Ale jak to się mówi, lepiej późno niż wcale. Ja jestem bardzo szczęśliwa z tego, że mogłam na własnej skórze przekonać się o genialności pióra Stiega Larssona. Jego trylogia, zrobiła na mnie ogromne wrażenie, każda z części była dokładnie przemyślana, autor każdy szczegół precyzyjnie przedstawiał, a bohaterowie? Moi drodzy, to dopiero majstersztyk! Uwierzyłam we wszystkie postaci jakie przewinęły się przez książkę. Salander, Blomkvist, wszyscy policjanci, Zalachenko- mam wrażenie jakby istnieli naprawdę. Byli oni wykreowani w fantastyczny sposób.

Podziwiam pana Larssona z całego serca. Szczerze, mogłabym tu jeszcze użyć innych sformułowań wychwalających go pod niebiosa, a i tak będzie za mało! Najlepiej sami się o tym wszystkim przekonajcie. Wiem, że nie jest to książka, która spodoba się każdemu, nie ukrywam, że jest ona długa i wymaga całkowitego skupienia się na niej, ale zdecydowanie warto. Jest to historia, którą każdy wielbiciel gatunku, nie tylko thrillerów, ale też kryminałów powinien przeczytać. Jest ona tak wielowymiarowa, że zapewniam iż usatysfakcjonuje każdego wymagającego czytelnika. Zostaje na długi czas w pamięci i wiele bym dała, żeby móc ją znów przeczytać po raz pierwszy. Zdecydowanie polecam!

piątek, 9 maja 2014

Stos [2/2014]

Cześć! :) Połowa matur już za mną, z tej okazji przygotowałam stos, żeby
blog nie ział takimi pustkami :) Jest on dość pokaźny, a są to książki, które
uzbierałam w przeciągu chyba dwóch miesięcy.



Od lewej:
1. Gra o Tron Georga R.R. Martina tomy 2,3,4 w oryginalnej wersji.
2. "Dotyk Julii" T. Mafi - z wymiany na lubimyczytac.pl
3. "Czas Żniw" S. Shannon - wymiana z Blair :)
4. "Człowiek nietoperz" J. Nesbo - z finty
5. "Papierowe Miasta" J.Green- kupiona przez Blair, za 10zł w Media Markt.:D
6. "Wyścig śmierci" M. Stiefvater- wymiana na lc.
7. "Tajemnice Ali" S.Shepard- zakup własny
8. "Ciemna strona. Antologia szwedzkich kryminałów" - j.w
9. "Księga wiedzy czarodziejskiej" - zakup z Targów w Szczecinie 

prawa strona:
10,11,12,13. Trylogia Millenium Stiega Larssona - zakup własny
14. "Kaznodzieja" C. Lackberg- j.w
15. "Dziennik Bridget Jones" H. Fielding - prezent od szkoły na zakończenie liceum :)
16. "Zagrożeni" C.J. Daugherty- zakup własny
17. "Rywalki" K. Cass - j.w
18. "Morze spokoju" K.Millay-j.w okazja na allegro 
19. "Więzień labiryntu" J.Dashner- j.w


Nie mogę się doczekać kilku tytułów.
A Wy coś polecacie? :>