Tytuł: Załącznik
Autor: Rainbow Rowell
Stron: 413
Wydawnictwo: HarperCollins
Ocena: 7/10
Pierwszą książką Rowell jaką przeczytałam, była "Eleonora & Park", która zachwyciła mnie od razu. Od tamtej pory, systematycznie uzupełniam książki tej autorki na mojej półce. Do teraz przeczytałam już wszystkie wydane w Polsce łącznie z "Załącznikiem", o którym chciałabym Wam dzisiaj napisać kilka słów.
Lincoln O'Neill nie lubi swojej pracy. Czytanie cudzych e-maili w celu zapewnienia bezpieczeństwa danych w redakcji wydaje mu się zwyczajną startą czasu. Gdy zgłosił się na to stanowisko spodziewał się czegoś zupełnie innego, myślał, że będzie budował systemy zabezpieczeń i odpierał ataki hackerów, a nie robił za "szpiega". Natrafiając na korespondencję dwóch przyjaciółek Beth i Jennifer, Lincoln zaczyna przejawiać zainteresowanie ich życiem, a szczególnie dowcipnej i inteligentnej Beth. Wie, że powinien wysłać im upomnienie za wszelkie nadużycia jakich się dopuściły pisząc ze sobą w godzinach pracy, jednak historie, o których sobie opowiadają za bardzo go interesują by to zrobić. W końcu Lincoln uświadamia sobie, że zakochał się w Beth, ale nie wie jaki powinien być jego następny krok, zważywszy na okoliczności. Czy uda mu się wymyślić sposób na nawiązanie z nią znajomości, bez wychodzenia na dziwnego faceta, który czyta jej prywatne e-maile?
"Załącznik" to pierwsza powieść Rowell, w dodatku przeznaczona dla dorosłego czytelnika. Ja autorkę poznałam najpierw od drugiej strony, czytając jej książki dla młodzieży, które niezmiernie mi się podobały, bo zawsze świetnie potrafiła wczuć się w swoich nastoletnich bohaterów, co nadawało historiom realności. Tym razem jest to powieść dla dorosłych, tak samo jak "Linia serc" i przyznaję, że Rowell nie zawodzi. Ciekawie było poznać spojrzenie na pewne sprawy z perspektywy mężczyzny przed trzydziestką, który szczerze powiedziawszy wiedzie okrutnie nudne życie, mieszkając z własną matką (nie widząc w tym nic złego), która ciągle podsuwa mu jedzenie pod nos i płaci za niego rachunki. Lincoln jest typem człowieka, który właściwie nie wie czego chce od życia. Nie można mu odmówić inteligencji, gdyż ma skończonych kilka kierunków, ale nadal nie potrafi się zdecydować co go interesuje i co chciałby robić, więc dopóki nic innego nie wymyśli, będzie siedział w redakcji jako "administrator bezpieczeństwa danych". Beth natomiast jest pełną życia, dowcipną kobietą, której aktualny związek z muzykiem średnio się układa. Jej relacji z Jennifer można wręcz pozazdrościć, gdyż obie są dla siebie oparciem i wspierają się w każdej sytuacji. Nic dziwnego, że Lincoln czytają ich korespondencję, tak bardzo je polubił.
Książkę czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie, zapewne z tego względu, że zwyczajowa narracja Lincolna jest przeplatana z e-mailami Beth i Jennifer. "Załącznik" to idealna lektura, dla tych którzy mają ochotę cofnąć się do końcówki 1999 roku i wkroczyć razem z nietuzinkowymi bohaterami w nowy wiek. Polecam!
Za egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwu HarperCollins! :)
Mi chyba nie podpasował ten przełom milenijny:( Myślałam, że będzie żywiej:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę po tę książkę, ale na razie muszę przeczytać Fangirl :)
OdpowiedzUsuńDziwny czas na akcję książki, ale wydaje się, że nie jest taka zła ;>
OdpowiedzUsuń