niedziela, 1 lipca 2012

28. W sieci- Gemma Malley

Tytuł: W sieci
Autor: Gemma Malley
Stron: 361
Tytuł oryginału: The Resistance
Wydawnictwo: Wilga

"Unieśmiertelnij mnie swym pocałunkiem, Słodka Długowieczności..."

Peter i Anna nareszcie mogą czuć się wolni, nie są już obciążeniem dla Matki Natury bo stali się legalni. Niestety nie wszyscy akceptują ten fakt, według mieszkańców Wielkiej Brytanii każdy kto urodził się nadmiarem, na zawsze nim pozostanie, a zasadę "życie za życie" powinno się usunąć. Żyjąc pod obstrzałem ciekawskich spojrzeń, Peter, Anna i mały Ben mieszkają na przedmieściach Londynu wiodąc pozornie, spokojne życie. Każdą wolną chwilę Anna poświęca na czytanie książek i opiekę nad braciszkiem Benem, natomiast Peter podejmuje się pracy w firmie swojego dziadka - Pincent Pharmie. Nie robi on tego dla przyjemności, ale ma za zadanie dowiedzieć się jak najwięcej o produkcji leku na Długowieczność oraz o działaniu firmy. Istnieje bowiem tajemna organizacja zwana Podziemiem, na czele której stoi Pip, chce on zwalczać długowieczność oraz jest największym przeciwnikiem regeneracji starych ludzi. Jakie sekrety skrywa Oddział X? Czy Anna i Peter zdecydują się na podpisanie Deklaracji, dzięki której będą mogli brać tabletki na długowieczność?

W tej części można powiedzieć, że role się odwróciły. Głównym bohaterem staje się teraz Peter,a nie Anna. Jak dla mnie jest to mały minus ponieważ bardzo polubiłam Annę w "Deklaracji", ale dzięki tej zmianie mamy okazję bliżej poznać Petera. Niestety to nie koniec jeżeli chodzi o zmiany, otóż chłopak zdecydowanie się zmienił, w tym przypadku na niekorzyść. W poprzedniej części, był odważny, wierny i bardzo dzielny, a  tutaj tak jakby się pogubił. Zauważa, że podpisanie Rezygnacji może wcale nie oznaczać dobrej decyzji, a wizja życia wiecznego jest bardzo kusząca.

Mamy okazję poznać też nowych bohaterów, których wprowadziła autorka np. Jude'a wybitnego hakera internetowego, który żyje właśnie z włamań do komputerów Władz, sugerując im, że wykrył ich słabe zabezpieczenia i domaga się za to zapłaty. Jest to chłopak bardzo samotny, żyjący w świecie komputerowym, a wykorzystując swoje umiejętności hakerskie pragnie przyłączyć się do Podziemia. Gemma Malley nie bez przyczyny wprowadziła tego bohatera, bowiem jest on powiązany z Peterem i będzie miał znaczącą rolę w książce.

Miałam duże oczekiwania względem "W sieci" i wydaje mi się, że nie do końca jestem usatysfakcjonowana. Oczywiście sama fabuła książki jest niesamowita, ale tutaj czegoś mi zabrakło. Myślę, że pani Malley ma potencjał i po fantastycznej "Deklaracji" oczekiwałam najwyraźniej za wiele, bo tutaj trochę się przeliczyłam. Książka, owszem podobała mi się, ale nie jestem nią tak oczarowana jak jej poprzedniczką. Może dlatego, że tam akcja działa się w bardzo specyficznym miejscu jakim jest ośrodek dla nadmiarów Grange Hall, a tu akcja toczyła się na zewnątrz.

Język w książce jest łatwy i zrozumiały, ale akcja rozgrywa się bardzo powoli. Za dużo się tam nie dzieje i czasami aż nie chciało mi się jej czytać. Na szczęście na koniec akcja zdecydowanie ruszyła i nie mogłam oderwać wzroku od kartek. Szkoda, że dopiero wtedy, a nie wcześniej. Patrząc na całokształt, "W sieci" podobała mi się, ale nie zachwyciła mnie. Nadal uważam, że nie jest to przeciętna książka, ale warta uwagi lektura. Skłania ona czytelnika do chwili zadumy oraz refleksji nad tym co tak naprawdę jak dla nas ważne w życiu. Jest to smutna wizja przyszłości, której nam nie życzę. Mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie do takich wydarzeń jakie przedstawiła nam Gemma Malley.

Po zakończeniu tej książki nie mogłam odpędzić się od myśli, że w całej tej trylogii Długowieczność jest niezwykle kuszącą opcją, stawia nam nieograniczone możliwości np. całe lata na czytanie wszystkich upragnionych książek,  nowe szanse i szczęśliwe życie przy boku ukochanych osób już na zawsze. Ale nie mogłam też zapomnieć o tym, że przecież istniały tam również nadmiary, dzieci które nie mają żadnych praw, są poniżane i bite, czy to możliwe żeby ludzie stali się tacy okrutni i całkiem obojętni na cierpienie innych? Wierzę w to,że nigdy nie dojdzie do takich sytuacji i mimo, że postęp w medycynie i technice z roku na rok jest ogromny to mam nadzieję, że człowiek zawsze będzie traktował drugiego człowieka jak równego sobie.

Całą trylogię począwszy od "Deklaracji" polecę przede wszystkim sympatykom tego gatunku, ale także każdemu kto jeszcze nie próbował antyutopii i fantastyki. Ja tymczasem oczekuję ostatniej, trzeciej części!

Ocena 5-/6


1. Deklaracja RECENZJA
2. W sieci 
3. The Legacy

Książkę mogłam przeczytać dzięki uprzejmości
wydawnictwa Wilga. Bardzo dziękuję!

7 komentarzy:

  1. Jeszcze nie czytałam pierwszej części, więc muszę nadrobić zaległości. Z wielką chęcią zabiorę się za tę serię :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja mogłam nie słyszeć o tej serii? Chociaż to recenzja 2 części, to teraz bardzo pragnę zapoznać się z 1. :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety ta seria nie dla mnie, więc prawdopodobnie nie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam pierwszą część i nawet mi się spodobała:) Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła przeczytać drugą część:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, tak bardzo chcę przeczytać pierwszą część, ale coś nie za bardzo mi wychodzi. :c

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę najpierw poznać pierwszą część :) Zostałaś przeze mnie otagowana! Szczegóły na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń