wtorek, 14 sierpnia 2012
32. Siostra- Rosamund Lupton
Tytuł: Siostra
Autor: Rosamund Lupton
Tytuł oryginału: Sister
Stron: 319
Wydawnictwo: Świat Książki
Pewnego ranka Beatrice-główna bohaterka książki Rosamund Lupton, dostaje telefon od swojej matki z wiadomością, że jej młodsza siostra Tess zaginęła. Kobieta pakuje swoje rzeczy i wyrusza do Londynu by odnaleźć swoją siostrę. Poszukiwania trwają w najlepsze i tym sposobem policja natrafia na Tess. Martwą. Władze orzekają samobójstwo dziewczyny. Wszyscy w to wierzą oprócz Bei. Jej siostra, zawsze ciesząca się życiem optymistka, nigdy nie targnęłaby się na swoje cenne życie. W ten oto sposób pewna swego Beatrice rozpoczyna śledztwo na własną rękę, za cel obiera sobie rozwikłanie zagadki śmierci jej ukochanej Tess. Nie wiedząc, że przy tym sama naraża swoje życie i zdrowie.
„Odrzyjmy wszystko z pozorów i dotrzyjmy do sedna. Miejmy emocje i przekonania, nie ukrywajmy ich za grzecznościowymi rozmówkami.”
Beatrice i Tess są jak woda i ogień. Starsza siostra jest osobą spokojną i ułożoną, natomiast dwudziestojednoletnia Tess jest jej znacznym przeciwieństwem, zawsze wesoła, optymistycznie nastawiona do życia dziewczyna z duszą artystki. Autorka bardzo dobrze wykreowała bohaterki, jako kochające się siostry. W całej książce najbardziej podobał mi się właśnie wątek siostrzany, ponieważ sposób w jaki pani Lupton przedstawiła wzajemne relacje między Beatrice a Tess jest niesamowity. Ja jestem jedynaczką, a właśnie dzięki tej książce bardzo żałuję, że nie mam rodzeństwa. Nić łącząca te dwie siostry była naprawdę ogromna. Tego im zazdrościłam. Podobała mi się postawa Bei, która była pewna, że jej siostra nigdy nie popełniłaby samobójstwa, nawet gdy jej rodzina pogodziła się z tym brutalnym wyrokiem. Ona zawzięcie walczyła o to by dowiedzieć się co tak naprawdę przydarzyło się Tess.
Książka jest napisana z perspektywy Beatrice, w formie listu do zmarłej siostry. Szczerze powiedziawszy pierwszy raz spotkałam się z taką formą, ale w "Siostrze" idealnie się to sprawdziło. List ten jest przepełniony mnóstwem emocji; bólem, tęsknotą ale także miłością. Dzięki niemu możemy dostrzec jak wiele łączyło siostry. Beatrice zdaje relacje z każdego dnia śledztwa, odkąd przybyła do mieszkania Tess by móc w czuć się w jej sytuację.
„Dlaczego piszę do Ciebie?(...) Po prostu muszę z Tobą rozmawiać. Mama powiedziała mi, że do czasu Twoich narodzin mówiłam niewiele, a gdy na świat przyszła moja siostrzyczka, buzia mi się nie zamykała. Nie chcę zamilknąć. Jeśli to zrobię, stracę jakąś część siebie. I będzie mi jej brakowało (…) Jest to monolog, ale taki, który mogę wygłosić tylko w Twojej obecności”
Rosamund Lupton napisała trzymający w napięciu thriller psychologiczny, dzięki któremu nie mamy czasu na nudę. Razem z główną bohaterką prowadzimy śledztwo, podejrzewając każdego kogo spotkamy o straszną zbrodnię. Książka jest napisana w taki sposób, że samemu możemy domyślać się zakończenia, ale moje przewidywania wcale się nie sprawdziły. Książka jest zaskakująca, a styl pisania autorki jest wciągający. Podczas czytania krążyło we mnie wiele emocji od smutku i wzruszenia po napięcie i strach. Jeśli szukacie książki, która skłania do przemyśleń i refleksji nad zdrowiem, miłością i życiem to idealnie trafiliście. Polecam ją przede wszystkim osobą lubiącym thrillery i kryminały, ale również pozostałym czytelnikom, ponieważ jest to niezwykle poruszająca i mądra książka pokazująca jak ważne jest zdrowie i więzy rodzinne.
Ocena 4+/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam ogromną ochotę na którąś z książek tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńHmm mam mieszane uczucia. Z jednej strony chcę przeczytać, a z drugiej nie. Jeszcze się muszę zastanowić.
OdpowiedzUsuńKsiążka wciąż przede mną :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę od jakiegoś czasu na oku. Niby chcę ją przeczytać, ale coś mnie zniechęca. Na plus: thriller, wciągający, tematyka, na minus: forma listu. No i dalej nie wiem, co robić :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo chciałabym ją przeczytać, chociaż nie przepadam za ksiązkami napisanymi w formie listu.
OdpowiedzUsuńPo kolejnej recenzji stwierdzam, że muszę się za tą książką rozejrzeć. na szczęście jest w mojej bibliotece;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się w nią zaopatrzyć. Podsyciłaś tylko moją chęć przeczytania! ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie:) Pewnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńA tego że jesteś jedynaczką to nie zazdroszczę. Moje dzieciństwo bez brata było by na prawdę nudne...
Czytałam "Potem" i mam wrażenie, że "Siostra" jest podobna do tej książki, ale tutaj bardziej podoba mi się pomysł na fabułę ;)
OdpowiedzUsuńMam teraz ochotę właśnie na taką powieść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!