Tytuł: Faza pierwsza Niepokój
Autor: Michael Grant
Seria: GONE Zniknęli #1
Stron: 527
Ocena: 5+/6
Wydawnictwo: Jaguar
Seria GONE może być już przez niektórych uważana za lekko "przestarzałą" bowiem pierwsza część tej serii wyszła już w 2009 roku. Ja jednak już od dwóch lat zabierałam się za tą serię. Ciągle trafiały mi się inne tytuły, które chciałam przeczytać jak najprędzej, a z serią GONE było mi trochę nie po drodze. Nadszedł ten czas, w którym przeczytałam "Fazę Pierwszą: Niepokój". Żałuję, że dopiero teraz to zrobiłam.
PUFF. Jak za jednym pstryknięciem znikają wszyscy dorośli i dzieci powyżej piętnastego roku życia. Pojawia się dziwna bariera, która odgradza Perdido Beach od innych miast. Zaczyna się chaos, dzieci są przerażone, zdezorientowane i nie wiedzą co się dzieje. Nic dziwnego, skoro nagle brakuje dorosłych, którzy potrafiliby opanować sytuację. Sam Temple, czternastoletni surfer staje się pewnym przywódcą, choć wcale nie na własne życzenie. Bieg wydarzeń właśnie sprawia, że to on pasuje na najlepszego człowieka, który może wprowadzić spokój w Perdido Beach, później przez mieszkańców nazwanym ETAP'em. Ale nie jest to łatwe zadanie. Jak w tak szybkim czasie nauczyć się tylu czynności, które zazwyczaj wykonywali dorośli? Opieka nad niemowlętami, zdobywanie żywności i wiele innych. Oprócz tego, że znika każdy powyżej piętnastego roku życia, w mieście brakuje internetu i nie można korzystać z telefonów. Sytuacja staje się coraz bardziej poważna gdy zaczynają dziać się bardzo dziwne rzeczy, a sekret Sam'a wychodzi na jaw...
„- Czyli twój ojciec znika, a ciebie nawet nie interesuje, dlaczego? - spytał Caine. - Ciekawe. Ja zawsze chciałem wiedzieć, kim byli moi prawdziwi rodzice.
- Niech zgadnę. Jesteś młodym czarodziejem, wychowanym przez mugoli.”
Sytuacja niezbyt przyjemna, prawda? Chociaż na początku może się wydawać, że wręcz wspaniała. Znikają wszyscy dorośli, co oznacza brak reguł, zasad i obowiązków. To tylko pozory, a Michael Grant przedstawia nam w bardzo rzeczywisty sposób jak mogłoby wyglądać miejsce takie jak ETAP i uwierzcie mi, nie chcielibyście się w nim znaleźć.
Już w pierwszym rozdziale zostajemy wrzuceni w wir wydarzeń. Bardzo mi się to podobało i mimo tego, że kilka pierwszych rozdziałów mnie nie przekonywało, to dalej wsiąknęłam całkowicie. Muszę Was ostrzec, że w tej książce nie ma czasu na nudę, ciągle coś się dzieje, co chwile natrafiamy na przeróżne komplikacje, zaskakujące sytuacje w związku z czym w głowie pojawia się wiele pytań. Pytań na które niestety za szybko nie otrzymamy odpowiedzi. Więc na wiele z nich pewnie trzeba czekać aż do ostatniego tomu, co mi wcale nie przeszkadza w tworzeniu moich własnych teorii. :) "Faza pierwsza: Niepokój" jest to książka którą po prostu trzeba przeczytać. Pomysł na fabułę jest genialny! Autorowi trzeba pogratulować wspaniałej wyobraźni i wielu zaskakujących pomysłów. Pan Grant jest od teraz jednym z moich ulubionych pisarzy, bo dawno nie spotkałam się z książką, która postawiłaby przede mną tyle pytań! Ciągle to nowe i dziwniejsze rzeczy mnie w niej zaskakiwały. Już się zastanawiam co też jeszcze przyjdzie autorowi do głowy skoro czeka mnie jeszcze tyle tomów. Nie mogę się doczekać tych niespodzianek, ale przede wszystkim wyjaśnień i odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Bohaterów w książce jest co nie miara. Myślę, że każdy czytelnik znajdzie w niej swojego faworyta, ja na przykład od razu polubiłam głównego bohatera - Sam'a. Dlatego, że jest skromny, mądry i wcale nie zabiegał o stanowisko 'przywódcy', które zostało mi właściwie z góry narzucone. Ale znajdziemy tu też bohaterów prawdziwie przerażających. Właśnie ta książka pokazuje, jak władza może zmienić człowieka, który staje się bezwzględny i okrutny. Momentami nie wierzyłam w to co czytam, zaskakiwało mnie okrucieństwo tych młodych osób, które siały postrach przecież wśród swoich rówieśników.
"GONE. Faza pierwsza: Niepokój" przedstawia wizję, w której nigdy nie chciałabym się znaleźć, ale właśnie dzięki temu, tak dobrze się ją czyta. Dlatego polecam ją wszystkim, którzy lubią tego typu tematykę, bowiem jest to książka jedyna w swoim rodzaju i drugiej takiej na pewno nie znajdziecie! ;)
Seria: GONE. Zniknęli:♦ Faza pierwsza: Niepokój♦ Faza druga: Głód♦ Faza trzecia: Kłamstwa♦ Faza czwarta: Plaga♦ Faza piąta: Ciemność♦ Faza szósta: Światło
Wyzwanie: "Czytam fantastykę"
Ja je mam, ale jeszcze nie wiedziałam czy je czytać, jakoś tak zawsze było co innego do czytania. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam,świetna książka :-)
OdpowiedzUsuńDobra seria!
OdpowiedzUsuńKocham. Tyle mogę powiedzieć. Jest to moja ulubiona seria, fajnie, że Tobie też się spodobała :D
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Czytałam i bardzo mi się podobała. Muszę się w końcu zabrać za kolejne części. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper, że taka genialna :D Ja mam na półce dwa pierwsze tomy, więc muszę jak najszybciej się z nimi zapoznać !
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie miałam ochoty na czytanie tej serii i chyba tego nie zrobię.
OdpowiedzUsuńA przede mną ciągle ten tom i po takiej recenzji, wiem, że warto się za niego zabrać ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę, ale jakoś ciągle nie jestem przekonana do tej serii.
OdpowiedzUsuńZabieram się za nią i zabrać się nie mogę. Może w sierpniu :)
OdpowiedzUsuńPóki co jestem na etapie zbierania tej serii. Na dzień dzisiejszy mam 4 pierwsze tomy. Dozbieram resztę, to przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńRecenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę"
pozdrawiam serdecznie
Miłośniczka Książek
http://magicznyswiatksiazki.pl
Pierwszy tom tej serii uważam za fenomenalny i najlepszy, nie mogłam się oderwać, co do kolejnych, to moim zdaniem były minimalnie gorsze. No ale, mimo to całą serię zaliczam do ulubionych. Nie mogę się doczekać kiedy w końcu „Światło” trafi w moje łapki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przeczytałam całą serię i należy do moich ulubionych. Naprawdę świetne książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świetna książka, która od początku rozbudza czytelniczą ciekawość względem całej serii :)
OdpowiedzUsuńJa również przeczytałam pierwszą część serii GONE :) Druga czeka na półce na swoją kolej
OdpowiedzUsuńwww.miedzy-stronnicami.blogspot.com