HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...
Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.
Dzisiejszy temat: Ulubione okładki książek
1. Clockwork Princess - Cassandra Clare
Zastanawiałam się czy powinnam dodawać okładkę zagranicznej książki, ale stwierdziłam, że okładka to okładka, a ta z "Clockwork Princess" jest po prostu olśniewająca. Nie wiem jak inaczej mogłabym ją opisać, jest to najpiękniejsza okładka jaką widziałam. Do tego sama trylogia jest jedną z moich ulubionych, więc nie dość, że piękna oprawa to jeszcze rewelacyjna treść :)
2. Zieleń szmaragdu - Kerstin Gier
Kto by pomyślał, że polska okładka może być taka ładna?
No właśnie, a jednak. Dlatego to ona najbardziej mi się podoba z wszystkich polskich okładek. Z resztą cała ta trylogia posiada piękne okładki, ale to chyba ta najbardziej mi przypadła do gustu.
3. Dotyk Julii- Tahereh Mafi
Mimo, że nie czytałam tej książki to bardzo podoba mi się jej okładka. Jest naprawdę ciekawa. Mam nadzieję, że książka również taka jest, bo mam ochotę ją przeczytać.
4. Klątwa tygrysa - Colleen Houck
Ta okładka po prostu przykuwa uwagę. Nie jestem jakąś szczególną wielbicielką tygrysów, ale muszę przyznać, że tygrys na tej okładce jest hipnotyzujący i nie wiem jak Wam, ale mi się od razu chce czytać tą książkę jeszcze raz, właśnie dzięki niemu. Seria z resztą też mi się podoba, więc okładka i treść się zgadzają :D
5. W otchłani- Beth Revis
WOW. Ta okładka mnie zachwyca. Nie wiem nawet jak by tu ją opisać. Hmm, chyba: kosmiczna.
Szkoda tylko , że treść nie podobała mi się tak bardzo jak okładka...
A Wy co sądzicie o tych okładkach? :D
Trylogia czasu to po prostu trzy cudeńka;) Wszystkie okładki powinny być takie piękne. "Clockwork Princess" to rzeczywiście piękna okładka. Podoba mi się też bardzo "W otchłani" i w przeciwieństwie do Ciebie treść też mnie zachwyciła:3
OdpowiedzUsuńClockwork Princess jest super :D I lubię też okładkę "W otchłani" :D
OdpowiedzUsuńClockwork Princess jest po prostu przepiękna ! Trylogia czasu ma cudowne okładki, a Klątwa tygrysa ma coś w sobie magnetycznego, że chce się patrzeć i patrzeć !
OdpowiedzUsuń"Clockwork Princess" i "W otchłani" bardzo ładne, aż chce się kupić książkę dla samej okładki ;)
OdpowiedzUsuńTylko pięć okładek? Nie dam rady wybrać chyba. :D
OdpowiedzUsuńTwoje wybory bardzo mi się podobają. :)
Piękne te okładeczki. Moje wybory pewnie byłyby podobne:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, jedynka jest przepiękna :) Ale reszta dość przeciętna ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre typy ;) Choć z Trylogii Czasu wolę okładki tom 1 i 2 :)
OdpowiedzUsuńMechaniczna księżniczka oczywiście najlepsza :)
Najbardziej pierwsza okladka i sie spodobala :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek Cassandry Clare, ale okładka jest olśniewająca. Nie dziwię się wyboru. Przy trylogii czasu po raz pierwszy polscy graficy się spisali. ;) Wszyscy twierdzą, że okładka "Dotyku Julii" jest lepsza w oryginale, ale mi się podoba właśnie polska. Jest taka ... inna. Jak sama bohaterka. "Klątwy tygrysa" nie przeczytam, ale okładka rzeczywiście zachęca. Jednak opis i tematyka. Nie moje klimaty... "W otchłani" jest niesamowite. Rzeczywiście wnętrze troszkę gorsze. ;p Druga część też ma ciekawą oprawę. :) Ostatnio podobała mi się okładka "Angelfall", ale jest ich na pewno więcej. :) No ale "Nie oceniaj książki po okładce". :)
OdpowiedzUsuńPiękne. A co do Dotyku Julii to polecam bardzo gorąco. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są cudne ;p Ostatnia najlepsza
OdpowiedzUsuńWszystkie są świetne, ale moim zdaniem okładka nr. 1 rządzi !:)
OdpowiedzUsuńAmerykańskie okładki Diabelnych maszyn są wspaniałe, podobnie jak Darów Anioła.:)
OdpowiedzUsuń