Tytuł: Dziedzictwo
Autor: C.J.Daugherty
Tytuł oryginału: Night School. Legacy
Stron: 394
Saga: Wybrani #2
Wydawnictwo: Otwarte
Ocena: 6-/6 9/10
Pierwsza część "Wybranych" bardzo mi się podobała. Ale kiedy wyszła druga część, o dziwo nie miałam ochoty sięgać po nią od razu. Dlatego zwlekałam trochę z czytaniem i dopiero kilka dni temu się za nią zabrałam. I przepadłam!
Allie ponownie trafia do Akademii Cimmeria. Tym razem trafia tam z własnej, nieprzymuszonej woli. Wie, że sytuacja nie jest najlepsza, a niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Najlepszym rozwiązaniem jest wrócić do Nocnej Szkoły, gdzie pozornie wydaje jej się, że jest bezpieczniej. Ale wraz z powrotem do szkoły, wracają też wspomnienia z poprzedniego roku, który zakończył się przecież tragicznie. Allie musi uporać się z przeszłością i stawić czoła teraźniejszości. W szkole bowiem nie jest tak bezpiecznie jak jej się wydawało, a pośród uczniów czyha szpieg Nathaniela...
Już od pierwszego rozdziału czytelnik zostaje wciągnięty w prawdziwą akcję. Od razu mi się to spodobało, że nie musiałam czekać aż książka po kilku rozdziałach zacznie się na dobre, ale od razu zaczyna się wszystko dziać. Z resztą każdy rozdział jest napisany w taki sposób, że podczas czytania nie ma czasu na nudę. Pani Daugherty może pochwalić się lekkim i przyjemnym piórem, widać, że pisanie sprawia jej przyjemność, ale także przychodzi jej to z łatwością. Przynajmniej ja tak to odbieram. Jako, że autorka zna się na kryminalistyce jej książki dodatkowo na tym zyskują. Spiski i intrygi wiodą tutaj prym. W tle oczywiście mamy jeszcze wiele innych wątków, ciekawie rozwiniętych, ale to właśnie te pierwsze są chyba najważniejsze.
Mimo tego, że książką byłam zupełnie oczarowana i nie mogłam oderwać od niej oczu, to znalazłam jedną rzecz, która mi przeszkadzała. Mianowicie nieszczęsny trójkąt miłosny. O dziwo, w pierwszym tomie był on ledwo poruszany, dlatego wcale mi się nawet nie rzucał w oczy, ale w "Dziedzictwie" był on zdecydowanie jednym z głównych wątków. Jaka szkoda, że pisarze ciągle te schematy powtarzają.. Allie była tak niezdecydowana, że momentami miałam ochotę nią potrząsnąć. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że taki trójkąt to dodatkowy wątek, który może przecież urozmaicić treść, ale ja jakoś tego nie czuję i wolałabym żeby autorzy tak nie komplikowali. Choć pewnie mam wygórowane wymagania.
Cóż więcej można powiedzieć? Takich książek jak "Dziedzictwo" nie ma wiele. Jest ona świetnie skonstruowana, bohaterowie są wielowymiarowi, mamy ich z resztą co nie miara. Akcja dzieje się w niesamowitym miejscu jakim jest Akademia Cimmeria, która opisana jest w taki sposób, że aż człowiek chce się tam przenieść. Oprócz trójkąta miłosnego, nie znalazłam w niej żadnej innej rzeczy która by mi się nie podobała. Jak na razie mogę uznać, że do tej pory to najlepsza książka, jaką przeczytałam w tym roku. Nie mogę się doczekać aż będę miała okazję przeczytać tom trzeci, mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy! :)
Saga Wybrani:
1. Wybrani 2. Dziedzictwo 3. Zagrożeni
Jestem bardzo ciekawa tej serii, muszę w końcu się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńCzeka na mnie na półce i mam nadzieję, że spodoba mi się tak jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńPierwsza część przede mną :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie zapoznałam się z tą trylogią :( Może zmienię to jeszcze w ferię
OdpowiedzUsuń