wtorek, 13 października 2015

135. Aplikacja - Lauren Miller

Tytuł: Aplikacja Autor: Lauren Miller
Stron: 454 Wydawnictwo: Feeria young Ocena: 5/6

Nasz świat rozwija się w ściśle określonym kierunku, a technologia jest jednym z czynników, który to umożliwia. Chyba żaden z nas nie wyobraża sobie w dzisiejszych czasach życia bez jakże pomocnego smartphone'a. Osobiście gdziekolwiek wychodzę, mój telefon jest ze mną, inaczej czuję się jakby brakowało mi pewnego nieodzownego elementu. Brzmi to fatalnie, że zwykłe urządzenie ma tak ogromny wpływ na życie. A jednak, jak się okazuje ten wpływ technologii mógłby być jeszcze większy i właśnie w "Aplikacji" Lauren Miller, poznałam jedną z takich wizji.

Jest rok 2032, a firmy takie jak Google czy Apple trafiają do lamusa. Teraz na szczycie jest koncern Gnosis, który stoi za wynalezieniem aplikacji o nazwie Lux. Na czym właściwie polega jej fenomen? Otóż dzięki tej aplikacji masz pewność, że twoje życie będzie przebiegało bezproblemowo, szczęśliwie i przede wszystkim nie będziesz musiał zanadto wysilać swojego mózgu. Rory jest wielką zwolenniczką Luxa, zresztą jak dziewięćdziesiąt dziewięć procent populacji, i korzysta z niej kilkanaście razy w ciągu dnia. Zaczynając o pytanie co zjeść na śniadanie i co ubrać, kończąc na tym na jakie studia się wybrać. Aplikacja zawsze podpowie ci, co wybrać, żeby wyszło to na twoją korzyść. Jednak gdy Rory w końcu trafia na studia do wymarzonej uczelni Theden, poznaje tam chłopaka o imieniu North, którego podejście do Luxa jest całkowicie inne od jej. Dziewczyna zaczyna zauważać, że nie wszystko wydaje się być takie na jakie wygląda, a twórcy Aplikacji, mogą mieć w zanadrzu dużo gorsze plany wobec nieświadomych ludzi.

Ta książka ciekawiła mnie od samego początku, gdy tylko ujrzałam jej zapowiedź. Pomysł od razu wydał mi się idealny na książkę i dlatego bardzo się cieszę, że miałam okazję ją przeczytać. "Aplikacja" jest wręcz doskonałym przykładem książki "ku przestrodze". Pokazuje jak może wyglądać nasze życie jeśli cały czas będzie ono zmierzało w tym kierunku, cały czas opierając się na technologii, zapominając o zdrowym rozsądku, który w przypadku tej powieści nazywany jest Zwątpieniem. Głosem, którego nikt normalny nie powinien słyszeć, bo zagłusza on racjonalne myślenie. Rory, czyli główna bohaterka w pewnym czasie zaczyna słyszeć ten głos, bojąc się tego jakie mogą ją spotkać przez to konsekwencje. Na szczęście na swojej drodze spotyka chłopaka, który całą tę sprawę widzi w innym świetle, przez co dziewczynie w końcu otwierają się oczy. 

"Aplikacja" od razu mi się spodobała. Od zawsze lubiłam poznawać alternatywne wizje przyszłości jakie pokazują różni pisarze w swoich książkach. Ta stworzona przez Lauren Miller wydała mi się jedną z najbardziej przekonujących jakie do tej pory miałam możliwość poznać. Autorce udało się przekonać mnie, że taka przyszłość jaką ona ukazała, byłaby dla ludzi końcem myślenia i podejmowania własnych decyzji opartych na rozsądku. Sama myśl, że naszym życiem mogłaby kierować aplikacja stworzona na podstawie algorytmu, nie mieści się w głowie, a jednak my również w pewnym sensie polegamy na technologii. Pytanie tylko, czy stanie się to tak zaawansowane, że bez nich, nie będziemy wiedzieć jak funkcjonować? 

Książka Lauren Miller okazała się być lekturą niezwykłą. Uważam, że takie książki jak ta, potrafią uświadomić wiele rzeczy i pomóc spojrzeć na niektóre sprawy z szerszej perspektywy. Do czego zmierza nasz świat i jakie mogą być tego konsekwencje dla ludzi, jeśli ktoś posunie się o krok za daleko. Niewątpliwe "Aplikacja" zaskoczyła mnie pod wieloma względami. Bardzo przypadł mi do gustu styl autorki, a także bohaterowie jakich wykreowała, w szczególności Rory, która okazała się być inteligentną dziewczyną, tak inną od tych, o których miałam okazję czytać. Cieszę się, że zdarzają się wyjątki takie jak ten i niektórzy autorzy nie próbują na siłę robić z głównych bohaterek głupiutkich i irytujących postaci. Reasumując książka bardzo mi się podobała, dlatego z czystym sumieniem gorąco ją Wam polecam!

Za możliwość poznania "Aplikacji" dziękuję wydawnictwu Feeria young!

8 komentarzy:

  1. Kwestia prawdopodobieństwa w tej książce jest zarówno fascynująca jak i przerażająca. Ale może im więcej osób ją przeczyta tym więcej oderwie się od telefonów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda interesująco i przerażająco. Choć dla mnie, osoby która całe szczęście jest odcięta od części technologii, jest to odrobinę abstrakcyjne. Ale jak czasami przechodzę obok grupki nastolatków, to rzadko kiedy wypatruje ich bez telefonów...

    Druga Strona Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to również przerażająca wizja. Technologia jest dobra jedynie w umiarze i zawsze trzeba o tym pamiętać :)

      Usuń
  3. Zaintrygowałaś mnie tą pozycją i może, jak będę miała okazję, to zapoznam się z nią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie ją przeczytam. Zazwyczaj omijam tego typu książki szerokim łukiem, ale ta wydaje się być bardziej nietypowa.

    Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo o niej słyszę, ale jakoś nie mogę się przekonać :D
    Pozdrawiam serdecznie ;*
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tę książkę! Najchętniej przeczytałabym ją jeszcze tak kilka razy, ale nie wiedząc jak historia się potoczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wystarczyło, że przeczytałam zapowiedź i wiedziałam, że muszę przeczytać ''Aplikację''. Wizja autorki jest tak bliska temu, co rzeczywiście może się wydarzyć, że to aż straszne. Zgadzam się, że to powieść ku przestrodze. Dzięki realizmowi prezentuje się wyjątkowo na tle innych antyutopii. Muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń