Tytuł: Playlist for the dead Autor: Michelle Falkoff
Stron: 271 Wydawnictwo: Feeria young
Książki o tematyce samobójczej z góry kojarzą mi się z lekturami ciężkimi i przygnębiającymi. Dlatego właśnie zazwyczaj po takowe nie sięgam, ale gdy zauważyłam zapowiedź książki o tej tematyce skierowanej do młodzieży, stwierdziłam, że warto spróbować. Tym bardziej, że cała koncepcja miała opierać się na odnalezieniu powodu targnięcia się na życie chłopaka, który wskazówki zostawił na playliście. Brzmi trochę złowieszczo, jednak w rzeczywistości wcale tak nie było i zaraz Wam przybliżę dlaczego.
Wspomnienia z wczorajszej imprezy-katastrofy, wciąż prześladują Sama. Nie dość, że znowu wraz z Haydenem zrobili z siebie pośmiewisko, to jeszcze zdążyli się porządnie pokłócić. Nazajutrz Sam postanawia przeprosić przyjaciela, lecz nie ma ku temu okazji. Chłopak nie żyje i wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo. Zszokowany Sam odnajduję na biurku playlistę, a niej kartkę z krótkim wyjaśnieniem, że po przesłuchaniu piosenek, wszystko stanie się dla niego jasne. Ale czy faktycznie składanka może dostarczyć odpowiedzi na pytanie dlaczego twój najlepszy przyjaciel odebrał sobie życie? Czy winę ponosi jego brat, który wraz z kolegami od zawsze robili mu z życia piekło, albo rodzice, dla których Hayden był zawsze chodzącą porażką? Sam musi się zmierzyć z utratą swojego jedynego przyjaciela i spróbować odnaleźć odpowiedzi, których tak bardzo potrzebuje, by móc ruszyć dalej.
Książka Michelle Falkoff mimo, że o tematyce poważnej, jest przedstawiona w sposób lekki o ile można to tak określić. Skierowana jest do młodzieży i napisana w przystępny sposób. Na wstępie zaznaczyłam, że ta historia wydawała mi się być trochę złowieszcza, ale po jej przeczytaniu wcale tak nie uważam. Mimo, że faktycznie akcja kręci się wokół playlisty to tak naprawdę w niewielkim stopniu ona pomaga bohaterowi. Gra ona ważną rolę, jednak nie najważniejszą. Książka ta, ma też swoje jaśniejsze strony, a nie tylko te przygnębiające. Pojawia się miłość, przyjaźń i relacje z bliskimi. Bohater zdaje sobie sprawę, że nie jest w tym wszystkim osamotniony i próbuje sprawić by jego życie na nowo nabrało sensu. Autorka pokazuje, że nie jest to łatwe, ale po pewnym czasie możliwe.
Życiowa, mądra i skłaniająca do refleksji- taka właśnie jest ta książka w skrócie. Osobiście spodziewałam się, że bardziej mnie ona poruszy, a czytałam ją w zasadzie bez specjalnego zaangażowania, ciekawa jedynie motywu samobójstwa Haydena. Zabrakło mi w niej trochę więcej emocji, ale nie oznacza to, że książka była zła. Myślę, że trzeba takie klimaty lubić, żeby w pełni docenić potencjał książki. Czy polecam? To zależy od tego co kto woli. Jeśli czujecie się zaintrygowani treścią przeplatającą się z muzyką, która pełni ważną rolę w życiu bohaterów, i nie boicie się trudnych tematów w literaturze, to jest to książka dla Was.
Życiowa, mądra i skłaniająca do refleksji- taka właśnie jest ta książka w skrócie. Osobiście spodziewałam się, że bardziej mnie ona poruszy, a czytałam ją w zasadzie bez specjalnego zaangażowania, ciekawa jedynie motywu samobójstwa Haydena. Zabrakło mi w niej trochę więcej emocji, ale nie oznacza to, że książka była zła. Myślę, że trzeba takie klimaty lubić, żeby w pełni docenić potencjał książki. Czy polecam? To zależy od tego co kto woli. Jeśli czujecie się zaintrygowani treścią przeplatającą się z muzyką, która pełni ważną rolę w życiu bohaterów, i nie boicie się trudnych tematów w literaturze, to jest to książka dla Was.
Ja również trzymam się raczej z daleka od książek związanych z tematyką samobójstw, bo jest to ciężki i depresyjny temat, z którym trudno się zmierzyć. W tym przypadku intryguje mnie jednak playlista i tytuły piosenek na początku każdego rozdziału, jestem również ciekawa historii Sama i Haydena. Na pewno dam tej książce szansę.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Mam ochotę na tę książkę, ponieważ porusza interesującą tematykę. Powieść zdobywa głównie pozytywne recenzje, chociaż jak widać - nie zachwyca wszystkich, dlatego tym bardziej jestem ciekawa, jakie wrażenie wywrze na mnie. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ta za bardzo kojarzy mi się z powieścią "Trzynaście powodów", która mi się nie podobała. Wiem, że takie porównanie jest mocno krzywdzące, tym bardziej, iż słyszałam, że książki są całkowicie różne, ale jakoś nie mogę odpędzić się od tego skojarzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
houseofreaders.blogspot.com
Mi też te dwie książki wydają się być podobne, więc "Trzynastu powodów" raczej nie będę czytać, chociaż widziałam sporo pozytywnych opinii na jej temat. :)
UsuńPozdrawiam
Książka już czeka, aż się za nią zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest "lekka" pomimo swojej tematyki! :) Podobało mi się, że opowieść była skoncentrowana na Samie, który musi radzić sobie z teraźniejszością, więc to o nim jest historia ;) Coś mnie w tej książce poruszyło.
OdpowiedzUsuńO tej ksiażce teraz naprawdę jest głośno. Bardzo dużo blogerów a[sało już jej recenzje, a Twoja jest którąś tam z koleji, którą czytam. Trochę irytuje mnie ten cały szał wokół niej, dlatego poczekam aż to wszysrko nieco opadnie i dopiero wtedy ją przeczytam, bo nie ukrywam, że pomimo wszystko jestem nią mocno zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com
Mam na nią wielką ochotę! :)
OdpowiedzUsuńCiągle widzę jej recenzje, które sa bardzo pozytywne. Mam nadzieję, że niedługo złapię ją w łapki ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Opis fabuły jest bardzo ciekawy, jednak osobiście nie lubię czytac książek o takich przygnębiających tematach. Niestety bardzo to na mnie wpływa :/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadnie w moje łapy
OdpowiedzUsuńCiągle nie jestem przekonana, sama nie wiem, czemu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Bardzo jestem jej ciekawa, koniecznie muszę się z nią zapoznać :D
OdpowiedzUsuńAbout Katherine