piątek, 8 stycznia 2016

145. Nieprzekraczalna granica - Colleen Hoover

Tytuł: Nieprzekraczalna granica Autor: Colleen Hoover
Seria: Pułapka uczuć #2 Stron: 298 Wydawnictwo: W.A.B.

Długo się zastanawiałam jaką książkę wybrać jako pierwszą w nowym roku. Kilkanaście nieprzeczytanych tytułów od dawna czeka na mojej półce, dlatego chciałam nadrobić swoje zaległości. Wtedy do głowy przyszło mi żeby wybrać coś, co na pewno mi się spodoba- mianowicie książkę Colleen Hoover, której twórczość nigdy mnie nie zawodzi. Tak się składa, że parę miesięcy temu przeczytałam "Pułapkę uczuć" i jeszcze nie miałam okazji poznać jej kontynuacji, więc właśnie za nią się zabrałam.

Layken i Will choć bardzo młodzi, wiele już przeszli. Strata rodziców w młodym wieku i odpowiedzialność za młodsze rodzeństwo spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Żadne z nich nie było do tego przygotowane, a jednak z całych sił próbują sobie z zaistniałą sytuacją poradzić. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że mają siebie nawzajem. Choć nie jest łatwo, wspólnie mają szansę ułożyć swoje życie od nowa. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy na jaw wychodzi, że Will widuje się z byłą dziewczyną. Lake nabiera wątpliwości, czy ich miłość jest naprawę tak prawdziwa, jak jej się wydawało...

Choć minęło sporo czasu odkąd czytałam pierwszą część serii, to nie miałam problemów z przypomnieniem sobie poszczególnych sytuacji czy bohaterów. Szybko dałam się wciągnąć w fabułę i tym razem poznać losy bohaterów z perspektywy Willa, a nie Layken jak to było w przypadku "Pułapki uczuć". Szczerze mówiąc, sama nie wiem czy jestem zadowolona z tej zmiany, gdyż mam wrażenie, że bardziej lubiłam Layken w pierwszej części niż teraz. Czasami zachowywała się tak dziwnie, że nie mogłam jej zrozumieć i może gdyby to ona była narratorką, to wtedy lepiej byłoby mi poznać pobudki jej zachowania. Oprócz tej uwagi mam jeszcze kilka zastrzeżeń co do "Nieprzekraczalnej granicy" i chociaż całość wydaje się być spójna, to niektóre wydarzenia odrobinę naciągane i nie na miejscu.

Niestety tym razem nie czułam tego niesamowitego klimatu, który zawsze mi towarzyszył przy czytaniu książek Hoover. Zabrakło mi czynnika, który zawsze sprawiał, że byłam jej książkami oczarowana. Niemniej jednak książka mi się podobała, ale nie na tyle by mnie zachwycić. Jak na kontynuację sprawdziła się dobrze, ale spodziewałam się czegoś więcej. Nadal najlepszym elementem w tej historii jest poezja i wypady bohaterów na Slam. Zafascynowało mnie to w pierwszej części, jak i teraz, dlatego cieszę się, że autorka nie zrezygnowała z tego i zrobiła ze Slamu ważną część życia Willa i Lake. 

"Nieprzekraczalna granica" to dobra kontynuacja, chociaż moim zdaniem nie dorównuje pierwszej części. Autorka wprowadziła zmianę w narracji, stawiając Will'a w tej roli. Czasem dobrze jest poznać punkt widzenia bohatera męskiego, ale polubiłam Layken w "Pułapce uczuć" i wolałabym żeby ta kwestia pozostała bez zmian. Książkę czytało mi się przyjemnie, choć bez większych fajerwerków. Polecam tym, którzy zaczęli przygodę z serią i zachęcam pozostałe osoby do poznania twórczości Hoover jeśli jeszcze jej nie znacie. Ja tę serię zamierzam poznać do końca i dobrze się składa, że już niedługo premiera trzeciej część, którą z pewnością przeczytam. 

18 komentarzy:

  1. Ostatnio widziałam pierwszą część na wyprzedaży, więc chyba ją kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem też ta książka jest nieco gorsza od Pułapki uczyć, ale bardzo mi się podobała, ale jednak to nie była Colleen Hoover, którą pokochałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się w końcu zabrać za tę książkę. Pułapkę uczuć czytałam może już jakiś rok temu. Nie przeczytałam tej, a już niedługo ukaże się trzecia... I jak żyć? :D
    przystanek-bookstock.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam 2 książki tej autorki - Hopeless i Losing Hope, ale po tę serię jakoś nie sięgałam...

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Hopeless Ci się podobała, to przypuszczam, że ta seria też przypadnie Ci do gustu, chociaż przyznam, że jest ona trochę słabsza.

      Usuń
  5. Lubię książki Colleen, ale ta seria jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja właśnie na nią poluję, ale niestety nigdzie nie mogę dostać :/ Mam jednak nadzieję, że szybko uda mi się przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, ja też sprawdziłam kilka księgarni internetowych i pierwszej części nigdzie nie ma... Może przy okazji premiery trzeciego tomu, zrobią dodruk reszty. :)

      Usuń
  7. Uwielbiam pióro autorki, więc i ta seria jest na liście priorytetów

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam poprzedniej książki, ani żadnej tej autorki, ale muszę przyznać, że wydają się całkiem interesujące. :) Chociaż zmienianie punktu widzenia albo pisanie książki specjalnie po to aby ten drugi pokazać, to zjawisko nieco irytujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz poznać książki Hoover! :) Ona naprawdę rewelacyjnie pisze. Co do zmiany narracji, u tej autorki jest to dość częste. Raz wychodzi to ciekawie, a raz nie bardzo.

      Usuń
  9. Kurczę, aż mi wstyd... nie czytałam niczego tej autorki jeszcze, chociaż wszyscy tak zachwalają... Muszę nadrobić! :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Mona Te [Blog]

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytalam pułapkę uczuc ale ksiazke uznalam za dobra no i niespecjalnie spieszylo mi sie z sieganiem po kontynuacje ale potem poznalam tez maybe someday i ksiazka o wiele bardziej mi sie spodobala niż pulapka czy hopeless a wczoraj slonczylam czytac tez ugly love i jestem wrecz oczarowana ta historia az nie moge sie Nadziwić ze cos tak cudownego wyszlo spod piora autorki ktorej powiesci ktore do tej pory przeczytalam nie przekonywaly mnie do konca, zawsze czegos brakowalo. Tak wiec teraz na pewno dam sznase jej pozostalej tworczosci i niedlugo postaram sie poznac tez nieprzekraczalna granice, szkoda tylko ze w twoim odczuciu drugi tom jest gorszy niz pierwszy, mam nadzieje ze mi narracja Willa przypadnie do gustu bardziej niz ta prowadzona przez Layken.
    Pozdrawiam cieplo! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ugly Love dopiero przede mną, ale czytałam o niej same pozytywne opinie, więc nie mogę się jej doczekać! :)

      Usuń
  11. Twórczość Hoover mam jeszcze przed sobą i w pierwszej kolejności zamierzam sięgnąć po "Maybe someday". A ta seria póki co nie przekonuje mnie do siebie.
    Apteka Literacka

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam niestety twórczości autorki, może najwyższa pora to zmienić, bo ta seria wydaje się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam przeczytane dwa tomy tej serii i jakoś nie śpieszy mi się do finału serii :D Bardzo, ale to bardzo nie lubię zmian w narracji - jeśli nie są one wprowadzone od samego początku. Może przez to, że nie wszyscy narratorzy są tacy dobrzy? Albo że ucieka część tej tajemnicy, która towarzyszy narracji z punktu widzenia tylko jednej osoby?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też nie lubię takich zmian... I niestety tym razem, wypadła ona na niekorzyść postaci Willa, a także samej książki. Ciekawa jestem, z jakiego punktu widzenia napisana będzie trzecia część. :)

      Usuń