sobota, 28 maja 2016

155. Pani Noc - Cassandra Clare

Tytuł: Pani Noc Autor: Cassandra Clare 
Stron: 828 Seria: Mroczne Intrygi #1 Wydawnictwo: MAG

Cassandra Clare już od dobrych paru lat należy do grona moich ulubionych autorek. Jej pierwszą książkę przeczytałam mając jakieś piętnaście lat, a teraz mając dwadzieścia jeden, jej twórczość podoba mi się tak samo jak wtedy. Świat Nocnych Łowców towarzyszy mi od dawna i wcale mi się nie nudzi, a więc dopóki Clare pisze, ja będę czytać to co wyjdzie spod jej pióra. Dary Anioła dobiegły końca, ale to nie znaczy, że już więcej nie spotkamy Nocnych Łowców, gdyż w "Pani Noc" poznajemy historię zupełnie nowych bohaterów.

Emma i Julian są nierozłączni od małego. Zbliżyły ich do siebie traumatyczne przeżycia po Mrocznej Wojnie, w której oboje stracili rodziców. Julian wraz z młodszym rodzeństwem przeniósł się do Instytutu w Los Angeles, ale nie chcąc rozstawać się z Emmą, postanowili, że zwiążą się przysięgą parabatai aby nikt więcej nie mógł ich rozdzielić. Dziewczyna od zawsze uważała, że za zabójstwem jej rodziców nie stoi Sebastian Morgenstern, jak to zakłada Clave, ale ktoś inny. Od wielu lat prowadzi prywatne śledztwo, ale dopiero teraz, po kilku latach od ich śmierci, Emma trafia na trop zabójcy. Okazuje się, że w mieście zjawiła się osoba za to odpowiedzialna i zostawia po sobie kolejne ofiary. Tym razem Emma jest gotowa stawić czoło mordercy i sprawić by zapłacił za to co zrobił, gdyż ma przy boku swojego parabatai i wiernych przyjaciół.

Clare zawsze udaje się wciągnąć mnie do świata jej książek. Za każdym razem jej bohaterowie i ich losy stają się dla mnie bardzo ważni, przez co nie mogę się oderwać od tego co czytam. Po "Mieście Niebiańskiego Ognia", które zwieńczyło losy Clary i Jace'a, czyli jednej z moich ulubionych par książkowych, myślałam, że już żadna seria o Nocnych Łowcach jej nie przebije, ale mogłam być w błędzie. "Pani Noc" niczego nie brakuje, a Clare serwuje czytelnikowi masę atrakcji, emocji i wzruszeń. Nie zabraknie tu również dobrze znanych postaci z Darów Anioła, które czasem służą pomocą młodszym bohaterom, a także skomplikowanych relacji międzyludzkich. Do Instytutu wraca Mark, który po Mrocznej Wojnie został uprowadzony Blackthornom przez Faerie, a także pojawi się wątek zakazanej miłości, a jak wiadomo to co zakazane smakuje najlepiej, a więc będzie z tego powodu wiele wzburzeń i emocji. 

W kilku aspektach "Pani Noc" mocno przypominała Dary Anioła, szczególnie ich pierwsze tomy, zwłaszcza jeśli chodziło o zakazaną miłość. Jeśli czytaliście "Miasto kości" to zapewne wiecie co mam na myśli. Tutaj również pojawiło się takowe uczucie, ale nie między domniemanym rodzeństwem, tylko parabatai. Z jednej strony jestem zdziwiona, że Clare postanowiła ponownie w ten sposób namieszać, a z drugiej myślę sobie, że coś w tych zakazanych związkach jest. Im bardziej dwójka osób nie powinna ze sobą być, tym mocniej chcemy żeby jednak im się udało i żeby byli razem bez względu na cenę. Przynajmniej z mojego punktu widzenia tak to wygląda. Wracając do sedna, Cassandrze naprawdę dobrze to wychodzi, więc nawet rozumiem czemu to robi. W końcu nigdy nie może być za słodko. Ciekawe co z tego wyjdzie i szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać następnego tomu.

"Pani Noc" to świetna książka, pełna akcji, która zawiera w sobie trochę kryminału, fantastyki i romansu. Dla mnie to idealne połączenie, a w wykonaniu Clare jak zwykle trafione w dziesiątkę. Cieszy mnie fakt, że autorka nadal tworzy w świecie Nocnych Łowców, bo naprawdę ciężko byłoby mi się z nimi rozstać. Jak na pierwszą część z serii, poprzeczka ustawiła się bardzo wysoko, więc jestem ciekawa jak to będzie z kontynuacją i czy uda jej się przebić ten tom. Reasumując serdecznie polecam Wam ten tytuł, jeśli jesteście wielbicielami Darów Anioła. Znajdziecie tu wiele smaczków, a nawet specjalne opowiadanie o bohaterach tej właśnie serii. Dla mnie rewelacja!

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MAG! 

6 komentarzy:

  1. Przeczytałam ''Dary Anioła'' w dwa tygodnie i byłam zachwycona. Przede mną ''Diabelskie Machiny'', a dopiero potem ''Pani Noc''. Opisywana przez Ciebie książka interesuje mnie tym bardziej, że zbiera różne opinie, widziałam kilka negatywnych.
    Okładka jest zachwycająca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie mam ochoty na tę książkę. "Dary anioła" były ok, ale szału nie było. Chyaba wolałabym, żeby autorka napisała coś nowego, spoza świata nocnych łowców - wtedy byłabym zainteresowana, a tak podziękuję.
    Pozdrawiam :)
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem za dwiema częściami "Darów Anioła". Są to książki ciekawe, ale nie zapałałam kompletną miłością do powieści tej autorki, ale na "Panią Noc" mam ochotę. Okładka jest cudowna !

    OdpowiedzUsuń
  4. "Dary Anioła" nalezą do moich ulubionych serii, więc i po tę książkę sięgnę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytam książkę i bardzo mi się podoba :) Cieszę się, że autorka dalej tworzy o Nocnych łowcach :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę czytałam jakiś czas temu. Nie wywarła na mnie dobrego wrażenia choć seria "Dary Anioła" należą do moich ulubionych książek. Świetna recenzja! Pozdrwiam cieplutko i zapraszam do mnie
    dusia-czyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń