środa, 18 listopada 2015

141. PREMIEROWO: Pojedynek - Marie Rutkoski

Tytuł: Pojedynek Autor: Marie Rutkoski
Stron: 379 Seria: Niezwyciężona #1 Wydawnictwo: Feeria young
Premiera: 18.11.15

O serii Niezwyciężona słyszałam już dawno temu, na zagranicznym booktubie. Jaką mi wszyscy narobili na nią ochotę, to nie macie pojęcia. Szczególnie, że przed oczyma miałam cały czas tę piękną okładkę, obok której nie można było przejść obojętnie. Wyobraźcie sobie moją radość gdy dowiedziałam się, że zostanie ona wydana w Polsce. Była to dla mnie dosłownie lektura obowiązkowa, którą jak najprędzej chciałam przeczytać.

Kestrel jest córką jednego z najpotężniejszych ludzi w Valorii- generała Trajana. Dziewczyna wiedzie dostatnie życie, w którym niczego jej nie brakuje. Jednak ojciec ma wobec niej wymagania, które prędzej czy później zmuszą Kestrel do dokonania wyboru- zaciągnąć się do armii, albo wyjść za mąż. Żadna z opcji nie wydaje się być dla dziewczyny kusząca, tym bardziej, że zdaje sobie ona sprawę z własnych, delikatnie mówiąc, niewybitnych umiejętności walki. Druga opcja w tej chwili również nie wydaje się być dla niej spełnieniem marzeń. Pewnego dnia, będąc w mieście z przyjaciółką, dziewczyny przez przypadek trafiają na targ niewolników. Kestrel, nie mogąc przepchnąć się przez tłum zostaje zmuszona obejrzeć licytację do końca. Tam zauważa niewolnika, którego licytator za wszelką cenę próbuje pokazać w najlepszym świetle, ale nawet mimo tego, nikt nie jest skłonny go kupić. Gdy okazuje się, że ten butny i śmiały chłopak jest kowalem i potrafi śpiewać, dziewczyna pod wpływem impulsu zgłasza się do licytacji. Od tej pory życie jej i Kowala staje się nierozerwalnie połączone. 

W życiu się nie spodziewałam, że ta książka aż tak mi się spodoba! Uwielbiam wszelkiego rodzaju fantastykę, ale jak jeszcze dojdą do tego bale i arystokratyczne rozgrywki w tle, to już po mnie. Fabuła "Pojedynku" okazała się być jeszcze lepsza niż sądziłam. Autorka nie opiera się na znanych schematach i co chwile zaskakuje czytelnika. Bardzo mi się podobał jej pomysł na tę książkę i to w jaki sposób go przedstawiła. Cała akcja opiera się na przekleństwie zwycięzcy i jest to równocześnie dosłowne tłumaczenie tytułu tej powieści. Termin w czysto ekonomiczny aspekcie, jak wyjaśnia Rutkoski, opiera się na koncepcji wygrania i przegrania w tym samym czasie. Dotyczy to oczywiście głównej bohaterki, która wygrywa na aukcji Kowala, płacąc za niego wielką sumę, więc jednocześnie na tym traci. Ale tak naprawdę w tamtym momencie, Kestrel jeszcze nie wie jak to się dla niej skończy. Czy będzie to dla niej przekleństwo, czy może wybawienie?

Mocną stroną książki, oprócz niesamowicie wciągającej fabuły są bohaterowie, a samą Kestrel polubiłam od razu. Należy ona do osób mądrych, walecznych i pewnych swoich racji. Zdecydowanie nie jest ona postacią o płaskiej osobowości, które często można spotkać w książkach młodzieżowych, a jej strategiczny umysł wybija się na ich tle. Jeśli zaś chodzi o pewnego lekko aroganckiego bohatera, którego dziewczyna poznaje jako niewolnika imieniem Arin, to również jestem nim od samego początku niezmiernie zaintrygowana. Mamy tu prawdziwy wachlarz przeróżnych postaci, także drugoplanowych. Jedną z nich jest przyjaciółka Kestrel- Jess, która jest przedstawiona jako prawdziwa arystokratyczna dama, uwielbiające bale i wszystkie uroczystości, na które ma okazję włożyć elegancką suknię. Każdy z charakterów jest dopracowany i wnosi coś do treści.

W "Pojedynku" ważną rolę odgrywa również polityka i przeróżne arystokratyczne gierki. Tak naprawdę, do końca nie wiadomo jak to wszystko się skończy i kto stoi po czyjej stronie w tej rozgrywce. Wszystko to czyta się z wypiekami na twarzy, a chęć poznania dalszych losów bohaterów staje się dla czytelnika niezmiernie ważna i nagląca, co w moim przypadku poskutkowało tym, że książkę przeczytałam w dwa wieczory. Nie było chwili żebym się nudziła, albo domyślała co może się wydarzyć. Autorka doskonale wie jak sprawić, żeby czytelnik chciał więcej i więcej, co doprowadziło do tego, że nie mogę się doczekać drugiego tomu serii. "Pojedynek" to lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów gatunku. Gorąco polecam!

Za możliwość poznania losów Kestrel, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria! :)

Książkę możecie kupić TUTAJ

9 komentarzy:

  1. Właśnie ją czytam i bardzo mi się podoba :) Mam nadzieję, że w weekend ją skończę ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię te klimaty, z przyjemnością przeczytam! ^^
    Pozdrawiam!
    http://hon-no-mushi-da.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam gdzieś zapowiedź tej książki i wydawało mi się, że jest mocno podobna do "Romea i Julii", ale chyba się myliłam. W każdym razie i tak wydaje się intrygująca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie można dostrzec jakieś minimalne podobieństwo w tych dwóch historiach :)
      Ale mi to zupełnie nie przeszkadzało i nie psuło ogólnego wrażenia o książce.

      Usuń
  4. Każda kolejna recenzja tej książki, zwiększa mój apetyt na nią! Kocham fantastykę i wydaje mi się, iż w tym wydaniu może mnie zaskoczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wielką ochotę na tą książkę, ale póki co nie mogę sobie pozwolić na zakup. Mam nadzieję, że za jakiś czas jednak trafi do moich rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam on niej już jakiś czas temu, ale jak dotąd nie zwracałam na nią zbyt wielkiej uwagi. Masz jednak rację, jej okładka jest cudna i to ona w głównej mierze zachęciła mnie do zapoznania się z opisem do końca. Nie powiem, twoja recenzja zachęciła mnie jeszcze bardziej, więc gdy tylko nadarzy się taka okazja z pewnością sięgnę po tą książkę :D

    About Katherine

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię książki z arystokratycznymi gierkami i zawiłościami. Dodatkowo postacie pierwszoplanowe wydają się być bardzo intrygujące. Przeczytamy zobaczymy, może i mnie bardzo się spodoba?
    Pozdrawiam
    Randaksela
    Pudełko w piwnicy trochę handmade
    Zorza poranna trochę słów

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa tej książki, tym bardziej, że tak pozytywnie się o niej wypowiadasz :D

    Fluff

    OdpowiedzUsuń