niedziela, 21 grudnia 2014

99. Miasto Niebiańskiego Ognia - Cassandra Clare

Tytuł: Miasto Niebiańskiego Ognia   Autor: Cassandra Clare
Seria: Dary Anioła tom #6    Stron: 702   Wydawnictwo: MAG


Tajemnicą nie jest, że odkąd dokładnie pięć lat temu trafiłam do świata Nocnych Łowców stałam się miłośniczką serii napisanej przez panią Cassandrę Clare. Dary Anioła podbiły moje serce i każda kolejna część po "Mieście Kości" wzbudzała we mnie wiele pozytywnych emocji. Początkowo Dary Anioła były trylogią. Później okazało się, że Clare postanowiła zaskoczyć czytelników, którzy tak bardzo pokochali jej książki i ogłosiła, że powstaną jeszcze trzy tomy przygód Clary i Jace'a. Jedni się cieszyli bo oznaczało to, że znowu będą mogli przenieść się do świata swoich ulubionych bohaterów, drudzy trochę mniej, argumentując, że jest to taki chwyt marketingowy i wiadomo o co autorce chodziło. Sama jednak, należałam do pierwszej grupy, stwierdziłam, że jeśli następne części będą tak dobre jak poprzednie to nie widzę problemu, wręcz przeciwnie. Dzisiaj jestem już po ostatnim, szóstym tomie Darów Anioła i nie mogę uwierzyć, że po tylu latach przyszło mi się żegnać z Nocnymi Łowcami z Nowego Jorku!

Nocnym Łowcom udało się zerwać więź pomiędzy Jacem a Sebastianem. Jednak nie wszystko poszło tak jak to zaplanowali. Okazało się, że od teraz Jace nosi w sobie niebiański ogień. W oczywisty sposób utrudnia mu to kontakty z przyjaciółmi czy też Clary, gdyż ciągle musi uważać aby nikogo niechcący nie skrzywdzić. Cisi Bracia i Żelazne Siostry pracują nad tym by pozbawić Jace'a ognia, choć nie tylko jest to trudne, ale może to być też niewykonalne. W tym czasie Sebastian nie zamierza rezygnować z rządzenia światem. Tworzy nowe demony, a korzystając z Piekielnego Kielicha zamienia Nefilim w Mrocznych. Istoty, które mają doszczętnie zniszczyć Nocnych Łowców.

Akcja w tym tomie trochę się pokomplikowała. Sebastian jest jak zwykle zły i rządny władzy. Clave umywa ręce w wielu kwestiach. Nie chcą szukać Sebastiana, który napada na Instytuty na całym świecie i grozi, że pozbędzie się wszystkich Nocnych Łowców, by na Ziemi zapanował chaos. Clary, Jace, Simon, Isabelle i Alec mają dość czekania. Razem wyruszają do mrocznej krainy demonów- Edomu by stawić czoła Sebastianowi. Jaki będzie wynik tego starcia?

Bardzo wyczekiwałam tego finałowego tomu. Pamiętam jak czytałam "Miasto Szkła" wtedy myśląc, że jest to ostatnia część Darów Anioła i tamto zakończenie wydawało mi się idealne. Byłam zdziwiona gdy dowiedziałam się, że będą kolejne części, ale w sumie się cieszyłam, jednocześnie bojąc się czy to "drugie zakończenie" będzie tak dobre jak przy "Mieście Szkła". Z początku akcja "Miasta Niebiańskiego Ognia" była dość wolna. Zbyt wiele się nie działo, a jedynie dowiadywaliśmy się coraz to nowych informacji. Później wszystko nabrało tempa i z napięciem śledziłam każdy ruch bohaterów. Clary na dobre stała się prawdziwą Nocną Łowczynią, która nie zawaha się ani chwili by uratować najbliższych. Jace, jest tym samym chłopakiem o złotych włosach, którego pokochałam od pierwszego tomu. Podczas tych sześciu tomów przeszedł prawdziwą przemianę, a te wszystkie straszne rzeczy, którymi obarczyła go autorka, tylko go ukształtowały. Sarkastyczny , przystojny i z poczuciem humoru- to Jace jakiego zapamiętam. Zdecydowanie należy on do pierwszej trójki moich ukochanych bohaterów męskich.

Skoro mowa o bohaterach, to jak na tak długą serię przystało, jest ich całkiem sporo. Simon również przeszedł ogromną zmianę odkąd po raz pierwszy mieliśmy okazję go poznać w klubie Pandemonium. Jest wampirem, którego zna cały Podziemny świat, a do tego nareszcie autorka ułożyła mu też jego życie miłosne. Zdecydowanie sporo się u niego działo. Sam czarny charakter czyli Sebastian, mimo tego, że jest dogłębnie złą osobą, jako postać zasługuje na uwagę. Naprawdę świetnie wykreowany i ukazany. Magnus Bane jak zwykle zachwyca, Maia i Jordan przebijają gdzieś tam w tle, a do tego pojawia się też Jocelyn i Luke.

Zanim jeszcze książka ta ukazała się w Polsce, dowiedziałam się, że w tej części pani Clare zmiesza trochę dwie serie: Dary Anioła oraz Diabelskie Maszyny. Tak też się stało, gdyż wystąpiły tu moje ulubione postaci takie jak James Carstairs czy też Tessa Gray. Bardzo mi się ten pomysł spodobał, by połączyć te dwa wątki. Oprócz tego do nowych bohaterów należą Emma Carstairs i Julian Blackthorn, którzy mają być głównymi bohaterami nowej serii Clare. Już się jej nie mogę doczekać! Ale zanim to się stanie, będziemy mogli również poznać "Kroniki Bane'a" już w styczniu. Idealnie!

Ciężko jest się żegnać z serią, która w pewnym sensie towarzyszyła mi przez te pięć lat. "Miasto Kości" czytałam zaraz po jego premierze w Polsce i z dumą mogę powiedzieć, że jestem wielbicielką tej serii od samego jej początku. Zawsze będę z nostalgią wspominała czasy, gdy po raz pierwszy zaczytywałam się w historii o Nocnych Łowcach, ich odwadze, poświęceniu i przede wszystkim wspaniałej miłości Clary i Jace'a. Dla mnie to para idealna i pomimo tych wszystkich komplikacji oni zawsze odnajdują drogę powrotną do siebie. Żałuję, że to już koniec, ale jestem w pełni usatysfakcjonowana zwieńczeniem serii i chyba nie podlega to dyskusji, że oczywiście polecam ją z całego serca.


1. Miasto kości   2. Miasto popiołów   3. Miasto szkła
4. Miasto upadłych aniołów   5. Miasto zagubionych dusz  6. Miasto niebiańskiego ognia

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu MAG

14 komentarzy:

  1. Z przeczytaniem będę zwlekać jak najdłużej . Nie chcę żegnać się z serią , którą tak pokochałam . Mam jednak nadzieję ,że autorka stworzy za pewien czas serię , która swoją pięknością i pomysłowością pobije serię o nocnych łowcach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miasto Niebiańskiego Ognia właśnie czytam, więc mogę się jeszcze rozkoszować historią i przygodami Clary i Jace :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w tej samej sytuacji co Kinga. Za nic na świecie nie chcę czytać MNO i kończyć przygody z tymi bohaterami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam ochoty żegnać się z tą serią, ale jeszcze nie przeczytałam Diabelskich Maszyn, a podobno dobrze jest to zrobić przed tą częścią więc finał sobie jeszcze poczeka, aż nadrobię zaległości ^^
    Widzę jednak, że książka zbiera same pozytywne recenzje co bardzo cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tym, że najlepiej najpierw przeczytać Diabelskie Maszyny, ponieważ w "MNO" można znaleźć spoiler odnośnie zakończenia "Mechanicznej Księżniczki" :)

      Usuń
  5. Całkiem podobała mi się ta część, chociaż liczyłam na coś większego, na więcej martwych bojaterów

    Pozdrawiam,
    Alpaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się właśnie bałam, że autorka pozabija wszystkich i będę niezadowolona :D Na szczęście było ich umiarkowanie.

      Usuń
  6. Ja tam jednak na razie zatrzymań się na "Mieście szkła", chciaż pewnie kiedyś przeczytam resztę części :)

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie lektura "Miasta Kości" również przypadła zaraz po jej premierze w Polsce - także z Darami długość naszej przygody jest porównywalna ;) Czytałam wszystkie tomy po polsku, tylko Mechaniczną Księżniczkę po angielsku (bo tak była przekładana premiera - a ja już chciałam poznać finał - ależ mnie wciągnęła tamta seria! Tym bardziej się ucieszyłam, że w MNO mamy niejako zakończenie wątku bohaterów takich jak James Carstairs i Tessa Gray. A co do Emmy Carstairs i Juliana Blackthorn to już wyczekuję aby ich zobaczyć w nowej serii Clare! Jej opowieści o Nocnych Łowcach NIGDY mi się nie znudzą ;) I tak się cieszę, że będzie serial na podstawie DA! Film nie dostał kontynuacji i zaczynają opowiadać historię od nowa, ale ważne że znów zagości na ekranach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak samo, ogólnie chyba żadna książka Clare mi się nigdy nie znudzi- podoba mi się wszystko co tylko autorka napisze :) Ja w sumie wolałabym żeby Dary Anioła pozostały filmem, ale nie tym, który był w kinach. Niestety straszna klapa z niego wyszła, ale mam nadzieję, że serial tym razem zrobią dużo lepiej i w końcu będę zadowolona :) Ciekawa jestem teraz jaką dadzą obsadę :D

      Usuń
    2. Z tego filmu wyszłam tak sobie zadowolona: strasznie wszystko pozmieniali. O ile Clary filmowa nawet mi pasowała, to Jace już nie - o zdecydowanie w tej roli widziałam np. taki Alex Pettyfer, tylko z długimi włosami jeszcze ;) Swego czasu czytałam też gdzieś u Clare, że i Mechaniczna Trylogia miała zostać zekranizowana jako serial - powinni zdecydowanie! Teraz jak już DA będą jako serial, to tamta serial pójdzie na dalszy tor. Trzeba trzymać kciuki! I cóż to będzie za oczekiwanie! Co tydzień nowy odcinek ;)

      Usuń
  8. Hm... "Miasto Kości" i "Miasto Popiołów" czytałam w 2009 roku, dokładnie w Święta, bo dostałam na Gwiazdkę, więc z każdym roku w te dni przychodzi taka nostalgia. :) Ale powiem ci, że o ile powieści przeczytałam szybko, o tyle... czy ja wiem? Polubiłam je, ale nie pokochałam. A później, chyba 2012 przeczytałam je jeszcze raz, jeszcze z trójką i przestało mnie to wszystko bawić. Nie wiem co się stało, ale teraz nie jestem w stanie niczego dobrego o tej serii napisać. :/ Ogólnie w moim odczuciu pani Clare teraz promieniuje czymś takim... złym. Naciąganym. Ale nie mam zamiaru krytykować. Po prostu nie chcę by Świat Nocnych Łowców mnie już dotyczył. :)
    Anyway. Cieszę się, że ostatni tom cię nie zawiódł. :) Ja nigdy go nie poznam prawdopodobnie. Raczej poprzestanę na tych trzech.
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka szkoda! Ja sama uwielbiam tę serię, ale jak widać nie jest ona dla każdego :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Ja zapoznałam się z DA dopiero na początku wakacji 2013 więc nie tak dawno, ale gdy przeczytałam MNO (a wcześniej jeszcze DM) to trudno mi się było pozbierać i zabrać za coś innego... Jak dobrze, że w styczniu wychodzą Kroniki Bane'a! :) I również nie mogę się doczekać nowej serii Clare ;)

    OdpowiedzUsuń