piątek, 9 października 2015

134. Miasto Cieni - Ransom Riggs

Tytuł: Miasto Cieni Autor: Ransom Riggs
Seria: Pani Peregrine #2 Stron: 434 Wydawnictwo: Media Rodzina

Pierwszy tom serii o osobliwych dzieciach, napisany przez Ransoma Riggsa bardzo mi zaimponował. Podobał mi się klimat książki, intrygująca fabuła, a także bohaterowie. Minęło sporo czasu odkąd czytałam "Osobliwy dom pani Peregrine", co nie zmienia faktu, że bardzo chciałam poznać dalsze losy Osobliwców, tylko nie miałam ku temu okazji. Jako, że zagranicą wyszła niedawno trzecia część cyklu czyli "Library of Souls" postanowiłam, że jest to odpowiedni moment na zapoznanie się z "Miastem Cieni".

Osobliwym dzieciom udaje się uciec z wyspy. Po szokujących wydarzeniach jakie ich spotkały na wybrzeżu, ratując panią Peregrine z rąk Upiorów, Jacob wraz z przyjaciółmi nie mają innego wyjścia jak odpłynąć jak najdalej od Cairnholm. Po zniszczeniu ich pętli czasowej, na wyspie nie są już bezpieczni. Jednak ich ymbrynka nie jest w swojej normalnej postaci, lecz została zamieniona w ptaka. Dzieci zrobią wszystko aby ją z powrotem zamienić, choć do tego będzie im potrzebna druga ymbrynka. W normalnych okolicznościach nie byłoby z tym problemu, ale okazuje się, że Upiory porwały wszystkie pozostałe nauczycielki... Czy uda im się pomóc ocalałej pani Peregrine? 

Seria pana Riggsa jest doprawdy wyjątkowa. W mojej biblioteczce nie znajdzie się ani jedna książka, podobna do tych z serii Pani Peregrine. Panuje w nich niezastąpiony klimat, który przypadł mi do gustu już w pierwszej części. Muszę jednak przyznać, że w "Mieście Cieni" nie był on aż tak fantastyczny jak w poprzedniej, ale nadal miał coś w sobie. Wtedy podobało mi się, że akcja działa się na mrocznej wyspie, a tutaj bohaterowie cały czas się przemieszczają, uciekając przed głucholcami i Upiorami. Może i klimat nie był identyczny, ale nie czuję się zawiedziona lekturą. Ten tom siłą rzeczy musiał się różnić od pierwszego, dlatego nie powinnam się czepiać, bo mimo wszystko ta historia ma w sobie coś magicznego.

Tym razem bohaterowie wędrują nie tylko między wyspami i miastami, ale również różnymi datami. Większość akcji rozgrywa się w wojennym Londynie, gdzie co rusz wybuchają bomby, a jakby tego było mało, to jeszcze atakują głucholce. Autor w bardzo zgrabny sposób pokazuje czytelnikowi, jak wygląda wojna oczami dzieci, które nie potrafią pogodzić się z okrucieństwem tego świata. Trzymają się razem i wspólnie walczą o przetrwanie, a także ratunek dla ich ukochanej pani Peregrine. Czeka ich mnóstwo niebezpieczeństw i pułapek, lecz dla takich osobliwców jak oni, nic nie jest niemożliwe. 

Ransom Riggs stworzył niesamowitą historię, z jeszcze ciekawszymi postaciami na czele. Mam wrażenie, że w Polsce nadal zbyt mało osób zna jego twórczość, a uwierzcie mi, że jego książki naprawdę zasługują na uwagę. Nie są tu puste historie, które nie wnoszą nic do życia, bo autorowi udało się wpleść między wierszami bardzo ważne mądrości. Mnie w tej serii szczególnie zachwyca styl autora, który z jednej strony skierowany jest do młodszego czytelnika, ale też nie znudzi starszego. Uważam, że jego książki mogą czytać zarówno dzieci jak i dorośli, którzy lubią historie jedyne w swoim rodzaju. Całkowicie osobliwa lektura, którą gorąco wszystkim polecam!

Seria Pani Peregrine:
1. Osobliwy dom pani Peregrine 2. Miasto Cieni 3. Library of Souls

11 komentarzy:

  1. Pierwszą część mam na półce, ale nie miałam jeszcze okazji, aby przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wprost uwielbiam historię wykreowaną przez Riggs'a <3 Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu, bo czuję, że będzie GENIALNY <3 <3
    Pozdrawiam serdecznie :*
    Charlotte z my-life-in-bookland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również! :D
      Jestem ciekawa kiedy wydawnictwo planuje premierę trzeciego tomu u nas ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Intrygująca książka ;) A o takie charakterystyczne i oryginalne ostatnio trudno

    OdpowiedzUsuń
  4. Już przy pierwszej części byłam mocno zaintrygowana, bo wydawała się książką niezwykłą. Skoro seria dalej rozwija się w tym (dobrym) kierunku, to chyba muszę na poważnie się za nią zabrać. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam pierwszą część w... czerwcu tego roku, chyba. Na co dzień niezbyt przepadam za książkami młodzieżowymi, ale ta jest wyjątkowa. Po prostu jedyna w swoim rodzaju historia. Po jej przeczytaniu byłam przekonana, że na tym się zakończy, a tutaj mamy jeszcze kolejne dwie części :) Chociaż z całą pewnością wytrzymam na razie bez czytania kontynuacji, to na pewno to zrobię. A może idealnie wpisze się w klimaty tegorocznych świąt? :)

    Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Książka ma niesamowity klimat, myślę, że idealnie nada się np. na Halloween :D

      Usuń
  6. Ja jeszcze nie czytałam pierwszego tomu :( W sumie nawet nie do końca wiem, o czym jest. Ale jak kiedyś dorwę w bibliotece to przeczytam ;)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsza część wciąż przede mną, ale czuję się zainteresowana ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza część już za mna, a druga przede mną. Leży na półce i prosi się żebym ją w końcu przeczytała.
    http://kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialna i przerażająca jednocześnie :D
    Pozdrawiam serdecznie! ;*
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń