poniedziałek, 4 sierpnia 2014

82. Sekret Julii - Tahereh Mafi

Tytuł: Sekret Julii ♦ Autor: Tahereh Mafi
Stron: 437 ♦ Tytuł oryginału: Unravel Me  Trylogia: Dotyk Julii #2
Wydawnictwo: Otwarte ♦ Ocena: 6/6

Zastanawiam się, jakich słów użyć by móc w pełni oddać to, co czuję po przeczytaniu tej książki. A tak w ogóle to istnieją takie słowa? To jest dobre pytanie, ponieważ to, co myślę o tej książce jest raczej nie do opisania. Faktycznie teraz rozumiem, co miała na myśli osoba, która powiedziała, że słowa mają moc zmieniania ludzi. A już na pewno słowa napisane przez panią Mafi.

„Synonimy znają się jak starzy kumple, jak przyjaciele, którzy niejedno razem przeżyli, lecz jeszcze wiele mają sobie do opowiedzenia. Którzy wspominają dzieciństwo i zapominają, że choć są sobie bliscy, to jednak zupełnie różni, i choć mają trochę wspólnego, to jeden nigdy nie może być drugim. Bo cicha noc to nie to samo co spokojna noc, bo niewzruszony człowiek to nie to samo co opanowany, a jasne światło nie jest takie samo jak olśniewające światło. Ponieważ o wszystkim decyduje sposób, w jaki słowa układają się w zdania.”

Julia wraz z Adamem i Jamesem przebywają w Punkcie Omega. Miejscu, w którym każda obdarzona osoba, ma szansę na prawie normalne życie, gdzie każdy z nich jest tam mile widziany. Wszyscy mają jeden wspólny cel. I mimo tego, że wydaje się iż ich życie mogłoby w końcu być uznane za normalne, Julia dowiaduje się pewnej rzeczy, która może raz na zawsze zniszczyć jej marzenia o szczęściu z Adamem. Chociaż nie jest to jedyny problem. Teraz rzecz toczy się nie tylko o ich dwoje, ale również o resztę mieszkańców Punktu Omega. Na zewnątrz dzieją się rzeczy, o jakich nikomu się nie śniło nawet w najgorszym koszmarze. Jedynym rozwiązaniem jest pokonanie przywódcy Komitetu Obrony i uratowanie niewinnych cywili. Do tego zadania, może być potrzebny dar Julii. 

O.Mój.Boże. Co ta książka ze mną zrobiła?! W tej chwili nie mam pojęcia jak opisać to co właśnie czuję, ale spróbuję. Przede wszystkim uważam, że pani Mafi jest geniuszem. Mówcie co chcecie, jak dla mnie sposób z jakim pisze to poezja. Opisy przeżyć Julii, to co siedzi w jej głowie, nie wspomnę już o scenach pocałunków czy chociażby narracji- to jest dla mnie kompletnie magiczne. Jak można z taką gracją i lekkością, a jednocześnie z pełnym zaangażowaniem pisać? Cóż, nie wiem jak to jest być pisarzem geniuszem, więc nie odpowiem na to pytanie. Ta książka, tak samo z resztą jak pierwszy tom, to coś na co czekałam od bardzo dawna. Książka, która zawróci mi w głowie i sprawi, że nigdy o niej nie zapomnę.

„Nadzieja. Jest jak kropla miodu, jak pole kwitnących tulipanów na wiosnę. Jak orzeźwiający deszcz, wyszeptana obietnica, bezchmurne niebo, idealny znak przestankowy na końcu zdania. Jedyne, co mnie trzyma przy życiu.” 

Tu naprawdę wcale nie chodzi o to, że tylko fabuła jest niesamowita. O nie, tu wszystko jest takie. Długo się zastanawiałam nad tym, czy ta książka w ogóle posiada jakiekolwiek minusy. Jasne, że nie, i piszę to z czystym sumieniem. Sama w to nie wierzę, ale według mnie tak jest. Każdy musi na własnej skórze się o tym przekonać. W ogóle nie powinnam próbować oceniać tej książki. Ale to robię, bo muszę wyrazić, to jak bardzo uwielbiam twórczość Tahereh Mafi. To jest coś niesamowitego, jak jedna książka, a co dopiero trylogia, może wpłynąć na człowieka. Uwielbiam styl jakim został napisany "Sekret Julii" tak samo jak i "Dotyk Julii". To wszystko jest takie realne i prawdziwe, że aż zapiera dech. Każde zdanie, nawet opis zwyczajnych czynności, jest napisany w sposób pełen gracji i sama nie wiem jak to określić. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś podobnym i myślę, że tylko pani Mafi tak potrafi. Pewnie nie każdy się tu ze mną zgodzi, ale ja tam wiem swoje i uważam, że trzeba mieć prawdziwy dar żeby tak pisać. Ciągle jestem w szoku po przeczytaniu tej książki i pewnie to widać, w tym chaotycznej próbie przekazania Wam mojej opinii, ale nie wińcie mnie za to. 

„Kończą mi się litery. Nie mam już ani słowa. Ktoś obrabował mnie z całego słownika. Wiem, że słowa potrafią ranić. Ale nie sądziłam, że mogą zabić.”

Tak właściwie, to nie przedstawiłam Wam dokładniej treść książki i tak dalej, więc może teraz chociażby krótko napiszę o trójkącie miłosnym, który pierwszy raz (no może drugi) nie działa mi na nerwy. Tu jestem rozdarta. Nigdy mi się nie zdarza, żebym nie wiedziała, która postać męska jest lepsza i powinna być z główną bohaterką. Poważnie, to jest takie dziwne, nie być w stanie wybrać pomiędzy Adamem a Warnerem, że mnie to zaskakuje. Dobra, chyba zapomniałam,że to nie jest zwykła książka i tu jest wszystko inaczej... No powiedzmy. Jak dla mnie, zarówno Adam, jak i Warner mają w sobie coś takiego, że nie jestem w stanie wybierać między nimi. Obydwoje są świetni i cóż może faktycznie wszystko wskazuje, że powinnam być Team Adam, bo przecież Warner jest taki zły i w ogóle straszny typek, ale nie mogę. Dobrze, że decyzja będzie należeć jednak do Julii, nie do mnie, więc nie mam co się martwić. Biedna Julka. 

„A przecież czasu nie da się zamknąć w ciasnych granicach naszego pojmowania. Jest nieskończony, niezależny od nas. Nie może nam braknąć czasu, nie możemy stracić poczucia czasu, podobnie jak nie znamy sposobu, żeby go zatrzymać. Czas biegnie nawet wtedy, kiedy my stoimy.”

Reasumując, wiem, że moja wypowiedź, może być dla niektórych niezrozumiała i tak dalej, poza tym zdaję sobie sprawę, że nie każdy będzie podzielał mój ogromny entuzjazm wobec tej książki, ale to nic. Wyznaczam sobie teraz misję, żeby każdy kogo znam, przeczytał tę książkę całą trylogię. A teraz właśnie, zacznę od CIEBIE! Nie masz się nad czym zastanawiać. Czym prędzej zabieraj się za czytanie, bo no cóż chyba nie chcesz żeby ominęło Cię coś tak fantastycznego?! Tak właśnie myślałam. :)


W skład trylogii wchodzą:
1. Dotyk Julii ♦ 2. Sekret Julii ♦ 3. Dar Julii

We wrześniu, premierę będzie miał dodatek z trzema opowiadaniami
o tytule "Julia. Trzy tajemnice". Nie mogę się go doczekać! 



18 komentarzy:

  1. Kurczę, muszę koniecznie i to jak najszybciej zapoznać się z Dotykiem Julii !! Tym bardziej, że książka już czeka od bardzo dawna, że chyba już najwyższy czas, aby zapoznać się z twórczością Tehereh Mafi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie muszę przeczytać tą książkę, tym bardziej, że pierwszy tom mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham całą trylogię i wiem,że Julia musi przejść zmianę swojej osobowości,ale nie zmienia to faktu,że strasznie mnie irytowała w tej części. Adam z resztą też.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i podobało mi się, ale nie byłam AŻ TAK zachwycona :D Niedawno zakupiłam "Dar Julii" i mam nadzieję, że wszystko bedzie jakos powalająco rozegrane. Chociaż "Sekret..." czytałam w tamte wakacje i troszkę się obawiam czy wystarczająco duzo pamietam, no ale to się okaże przy lekturze kolejnego tomu, czyli niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To mnie zaintrygowałaś... Poszukam

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam dwa pierwsze tomy i nie wywarły na mnie tak dużego wrażenia jak na Tobie. Dla mnie drugi tom był o WIELE lepszy od pierwszego. Polubiłam w nim Warnera i też nie wiem, który jest lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam i też jestem zachwycona! Aczkolwiek u mnie sprawa z trójkącikiem wygląda prosto. Jestem za Warnerem i ani myślę zmieniać drużyny. I wspomniałaś o braku minusach w tej książce. Niestety dla mnie był jeden zasadniczy minus. Adam. W pierwszej części był jeszcze w porządku, dało się go znieść bo był taki szlachetny, blablabla, ale tutaj, w dwójce - działały mi na nerwy choćby myśli Julii o nim związane. Nie ma słów, żeby określić moją nienawiść do tej postaci. No, ale. :) Ważne, że trylogia jest wspaniała! (Bo Warner <3)
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  8. Te okładki z oczami są super :) Mam u siebie dwie pierwsze części, chociaż pierwszą to czytałam po ang już dawno temu, zanim u nas wyszła :) Ale Sekret jeszcze przede mną :D

    OdpowiedzUsuń
  9. czytałam wiele sprzecznych ze sobą opinii na temat tej serii. sama nie mam wyrobionego zdania, ale póki co robię sobie przerwę od tego typu literatury.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z Tobą w stu procentach, a ja też niedawno ją czytałam. Świeżo po lekturze nie mogłam słów zebrać, żeby opisać co ta powieść ze mną zrobiła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogromnie polubiłam tę serię i nie mogę się doczekać, kiedy uda mi się sięgnąć po trzecią część.

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę świetna trylogia :) z tomu na tom robi się ciekawiej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyjemnie się czyta takie entuzjastyczne wpisy. :) Nawet jeśli mnie ta powieść akurat nie przypadła do gustu (próbowałam czytać pierwszy tom, poddałam się - kilka osób, głównie fanek Warnera, namawia mnie do drugiego podejścia, co pewnie zrobię, kiedy tylko znajdę wolną chwilę).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Na Twoim miejscu, dałabym jej jeszcze jedną szansę. :)

      Usuń
  14. Och, to samo miałam kiedy przeczytałam ''Sekret Julii" ;) A po "Darze Julii'... po prostu stan szoku absolutnego :D

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam całą serię :) Najlepsza jest moim zdaniem część ostatnia chociaż pierwszą uwielbiam, środkowa jak dla mnie najsłabsza aczkolwiek i tak byłam zachwycona przy czytaniu ;) "Destroy me" czytałam w oryginale jednak i tak kupię polskie wydanie

    OdpowiedzUsuń
  16. Okładka jest przepiękna! Nie czytałam nic z tej serii, ale biorąc pod uwagę tak pozytywną ocenę, chyba się skuszę, by przygarnąć pierwszą część, a potem kolejne, zobaczę, może "Dotyk Julii" przekona mnie na tyle by sięgnąć po "Sekret..."
    http://dzikie-anioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam cały cykl o Julii , ale drugi tom był moim zdaniem najsłabszy z całej serii ..

    OdpowiedzUsuń