czwartek, 26 czerwca 2014

75. Sny i tobołki pana Pierdziołki - coś dla najmłodszych i nie tylko

Sny i Tobołki pana Pierdziołki 
Ilustracje: Kasia Ceradzy    Wydawnictwo: Zysk i S-ka Ocena: 6-/6

Z bajkami miałam styczność odkąd pamiętam. W dzieciństwie uwielbiałam ten szczególny moment wieczorem, gdy przychodził do mnie jeden z rodziców i zaczynał czytać mi bajkę. Były takie, które mogłam czytać non stop i nie było mowy żeby mi się znudziły. Dzisiaj przedstawiam Wam również książeczkę, w której można znaleźć wiele bajek i powtarzanek, które na pewno znacie z dzieciństwa. Jest to zbiór przeróżnych historii, które przypomniały mi o czasach beztroskich zabaw. 

Dlaczego warto sięgnąć po książeczki z serii Pana Pierdziołki? To proste. Zawierają one wiele rymowanek, które każde dziecko bez problemu się nauczy, zapamięta i będzie ciągle śpiewać czy też powtarzać. Znajdą się tu klasyki takie jak kołysanka "Na Wojtusia z popielnika", którą nuciła mi mama przed snem, ale także inne, wesołe śpiewanki. Każda doskonale się rymuje, przez co łatwo wpada do głowy choć nie tak szybko wypada :) Kolejnym atutem są specyficzne rysunki Kasi Ceradzy, czasem śmieszne, ale trochę też groteskowe. Z pewnością czynią one książeczkę ciekawszą i małemu czytelnikowi na pewno zapadną w pamięć. 

Oprócz tego występują tu również rymowanki dla trochę starszych czytelników. Ja sama czytając wiele z nich śmiałam się w głos! Są one szczere i zabawne do bólu. To mi się właśnie podoba. Książeczka jest naprawdę wieloraka, ponieważ myślę, że nie tylko małemu dziecku się spodoba, ale Ci starsi czytelnicy na pewno się przy nich nieraz uśmiechną. Mnie zdecydowanie zabrała do czasów dzieciństwa, co bardzo miło wspominam. Myślę, że jedynie "Wyliczanki niegrzeczne" rodzice mogliby zachować dla siebie, chociaż to wszystko sprawa indywidualna, bo dla mnie były one prześmieszne, choć z drugiej strony nie wiem czy odpowiednie dla maluchów.

Uważam, że "Sny i tobołki pana Pierdziołki" to świetna gratka dla całej rodziny. Dzieci zapewne będą z chęcią uczyć się i powtarzać rymowanki, a dla rodziców będzie to miła odskocznia i podróż do ich dzieciństwa. Na korzyść książeczki przemawia także jej cena, która biorąc pod uwagę porządne wykonanie i ciekawą szatę graficzną, jest naprawdę niska. Serdecznie polecam!

Za książeczkę serdecznie dziękuję
Wydawnictwu Zysk i S-ka!


3 komentarze:

  1. Osobiście wole tradycyjne bajki czy baśnie, więc ta książka jest nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś dla młodszych czytelników ;)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń