Jak tam po Sylwestrze? Mam nadzieję, że Wasz był równie udany jak mój :) W grudniu nie zdążyłam dodać stosu, dlatego robię to dzisiaj. Po lewej stronie widzicie zdobycze właśnie z tamtego miesiąca. Może i jest ich mało, ale za to pierwsze dwa tytuły od góry są dla mnie bardzo ważne :)
Od dołu:
1. "Księga Portali" Laura Gallego- od wydawnictwa Dreams, RECENZJA
2. "Ameryka po kawałku" M. Wałkuski- prezent świąteczny
3. "Niemiecki bękart" i 4. "Latarnik" Camili Lackberg- j.w.
5. "The perks of being a wallflower" Stephen Chbosky- zakup na Book Depository :)
6. "Harry Potter and the Philosopher Stone" J.K. Rowling- j.w. Ta nowa edycja Harrego jest tak piękna, że nie mogłam się powstrzymać i kupiłam pierwszy tom :) Przeczytany w święta.
Przy okazji tego posta przedstawię mini podsumowanie roku 2014 pod względem czytelniczym:
Ilość przeczytanych książek: 54
Najlepsze książki przeczytane w tym roku: (kolejność przypadkowa)
1. "Wołanie kukułki"- ocena 8/10
2."Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", "Dziewczyna, która igrała z ogniem", "Zamek z piasku, który runął"- ocena 10/10
3. "Morze spokoju" - ocena 9/10
4. "Dotyk Julii"- 9/10
5. "Sekret Julii"- 10/10
7. "Eleanor & Park" - 8/10 (niedługo u nas premiera tej książki po polsku! :))
8. "Fangirl" - 7.5/10
9. "Piąta fala" - 7/10
10. "Lato drugiej szansy" - 9/10
11. "Obsydian" - 7.5/10
12. "Miasto niebiańskiego ognia" - 8/10
13. "Will Grayson, Will Grayson" - 8/10
14. "Syn" - 8/10
Największe książkowe rozczarowania w tym roku:
1. "Tajemnice Ali" 3/10
2. "Rywalki" 4/10
3. "Poradnik pozytywnego myślenia" 3/10
4. "Endgame. Wezwanie" 3/10
Niestety liczba przeczytanych przeze mnie książek w tym roku jest niska. Sama się dziwię, że tylko tyle udało mi się przeczytać, zważywszy na to, że miałam czteromiesięczne wakacje... Ale trudno i tak nie jest źle. :) A Wam jak poszło?
Życzę Wam wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, zdrowia, spełnienia marzeń, wielu sukcesów i radości oraz oczywiście całej góry wspaniałych książek do przeczytania! :*
Szczęśliwego Nowego Roku kochani!
Muszę się ogarnąć i zacząć czytać po angielsku!
OdpowiedzUsuńPowinnaś! :D To jest świetna sprawa :)
UsuńHarry jest cudowny :** Bardzo dobre są Twoje wyniki ! Cieszę się, że na sylwestrze dobrze się bawiłaś !!!! Wiadomo, z takim towarzystwem :P Życzę Ci jeszcze lepszych wyników :)
OdpowiedzUsuńJasne, że dobrze :D
UsuńDzięki :*
Ta okładka Harry'ego jest wprost magiczna! Gdybym tylko potrafiła czytać książki po angielsku to byłaby pierwsza książka na mojej liście :D
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńHarry w oryginale musi być świetny :) Gratuluję wyniku, u mnie niestety słabiej ;)
OdpowiedzUsuńFajny stosik . 54 książki to i tak dobry wynik ,nadrobisz to w nowym roku ;) Mi jakimś cudem udało się przeczytać 90 książek ;3
OdpowiedzUsuńDzięki :) Gratuluję Twojego wyniku!
UsuńChoć nowa oprawa Harry'ego jest dosyć dobra, mam sentyment do pierwowzoru :)
OdpowiedzUsuńTeż mam sentyment, ale nie mogłam się oprzeć tej nowej edycji :D
UsuńNa szczęście mam obie na półce ;)
Piękna okładka Harrego, muszę się skusić na zagraniczne wydanie kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wyniki udane, ale i tak życzę jeszcze lepszych w przyszłym roku.
Pozdrawiam.
O tak, zdecydowanie polecam zaopatrzyć się w tę edycję :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Cudowne "The Perks of being a Wallflower" !
OdpowiedzUsuńMnie też "Poradnik pozytywnego myślenia" rozczarował, a z książek, które uznałaś za najlepsze nie czytałam ani jednej ;)
Zazdroszczę nowych zdobyczy! Gratuluję świetnego wyniku, u mnie z liczbą pzeczytanych książek w tym roku jest gorzej
OdpowiedzUsuń"Księga portali" świetnie się zapowiada. Gratuluję wyniku i życzę powodzenia w biężącym roku!
OdpowiedzUsuńAle ładnie wydany Harry:) Wspaniały:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńŁadny stosik :) a Harry prezentuje się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńMnie też strasznie podoba się nowa edycja "Harry'ego", a ta okładka "The Perks of Being a Wallflower" jest cudowna! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alpaka
Przyjemnej lektury! :)
OdpowiedzUsuńAż zaparło mi dech w piersiach, gdy zobaczyłam Harrego Pottera w takim wydaniu!
OdpowiedzUsuńFajny stosik :) Wydanie "Harrego.." rzeczywiście jest cudowne. Muszę chyba w końcu odkurzyć swój angielski i zabrać się za czytanie w oryginale :D
OdpowiedzUsuńAmerykę po kawałku też mam - z moją lekką obsesją na temat USA nie mogłam sobie odpuścić. Widziałam tę edycję Harry'ego - naprawdę cieszy oczy :)
OdpowiedzUsuńHm. A mi "Poradnik pozytywnego myślenia" bardzo się spodobał, aż sięgnęłam po "Niezbędnik obserwatorów gwiazd".
OdpowiedzUsuńZa to "HP" chcę przeczytać po angielsku od tak dawna, że aż zaczyna mi być wstyd...
Od chwili kiedy usłyszałam o nowym wydaniu HP byłam nim zaciekawiona ;) Ze stosiku znam tylko "Księgę portali" :) Twój wynik jest bardzo dobry! U mnie na 2014 rok przypadło 80 książek :) Ciekawi mnie "Fangirl", ale skoro "Eleanor & Park" oceniasz lepiej, to może i dobrze, że to ten tytuł wychodzi u nas jako pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zazdroszczę Harry'ego, piękna okładka. :)
OdpowiedzUsuńrecenzje-always.blogspot.com
Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award! :)
OdpowiedzUsuńhttp://halcyon-days-blog.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html
Jak już wspominałam kiedyś-tam - OGROMNIE ci zazdroszczę tego wydania HP <3 Marzy mi się cała kolekcja, najlepiej ta Amerykańska gdzie grzbiety tworzą Hogwart <3 :) "The perks of being a wallflower" czytałam po polsku i... powiem ci szczerze, że się zawiodłam, bo wszyscy mówili, że to takie poruszające, że na pewno się popłaczę... Nie wiem co ze mną jest. :) Najpierw GNW Greena, teraz jeszcze Charlie... :D
OdpowiedzUsuńJednakże mam nadzieję, że ciebie książka poruszy. :)
Pozdrawiam!
Sherry